Trudna sytuacja ekonomiczna zmusza firmy do lepszego zarządzania kosztami, a tym samym wzmacniania konkurencyjność. Niski kurs złotego, a także wysoka jakość i większa elastyczność cenowa sprawiają, że łatwiej jest zaistnieć polskim firmom na innych rynkach europejskich.
Jednak z badań Bibby MSP Index wiemy, że tylko około jednej trzeciej małych i średnich firm sprzedaje swoje produkty i usługi za granicą. Co stanowi największą blokadę w ekspansji na nowe rynki? Z jakich powodów ponad 63 proc. niewielkich przedsiębiorstw nie podejmuje w ogóle walki o zagraniczne rynki?
Co blokuje eksport
Ankietowani przedsiębiorcy wyrażali przekonanie, że ich produkt czy usługa nie mają potencjału eksportowego i są na tyle specyficzne, że nie nadają się do sprzedaży za granicą. Takiego zdania jest aż
68,2 proc. badanych. Częściowo znajdują się w tym gronie firmy, których produkty faktycznie można uznać za mało eksportowe. Przykładem są lokalni usługodawcy (np. usługi poligraficzne, budowlano-projektowe). W tej grupie respondentów znajdziemy również licznie występujących dystrybutorów oraz hurtowników, czyli podmioty specjalizujące się w imporcie produktów i ich dystrybucji na rynek krajowy.
Ale wśród firm odrzucających plany eksportowe znajdziemy także producentów i wytwórców artykułów, które z powodzeniem mogą być przedmiotem eksportu. Właściciele wskazują jednak na szereg ograniczeń powodujących, że nie decydują się oni na ekspansję zagraniczną. Do najistotniejszych barier respondenci zaliczyli: brak doświadczenia, nieznajomość zabezpieczeń finansowych (9,8 proc.), brak kontaktów zagranicznych (9,1 proc.), brak wiedzy i informacji na temat określonych rynków zagranicznych (6,6 proc.). Wśród sygnalizowanych przyczyn niepodejmowania działań eksportowych znalazły się także: brak wyspecjalizowanego personelu (5,2 proc.) oraz obawy przed nieuczciwymi kontrahentami (5,2 proc.).