Trudna zmiana dostawcy

Dzięki zmianie sprzedawcy energii małe firmy mogą zaoszczędzić na rachunkach nawet 30 proc. – oceniają eksperci.

Publikacja: 30.07.2015 21:00

Matthew Nunn, dyrektor ds. małych i średnich przedsiębiorstw, EDF Polska: - Tylko szybka zmiana sprzedawcy energii jest efektywna. Jeśli trwa miesiąc, to jest bez sensu, powinna trwać najwyżej tydzień.

Foto: Rzeczpospolita

Uczestnicy debaty „Klient rynku energii i gazu", która odbyła się w redakcji „Rzeczpospolitej", zgodnie przyznali, że największymi beneficjentami liberalizacji rynku energetycznego i gazowego są przedsiębiorstwa przemysłowe. Daniel Borsucki reprezentujący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu podał przykład KHW zużywającego 600 GWh energii rocznie, w którym oszczędności roczne z tzw. statusu odbiorcy przemysłowego sięgają dziś około 4,5 mln zł.

– Oszczędności tego typu widoczne były jeszcze bardziej dwa lata temu, gdy po raz pierwszy, jako przedsiębiorstwo energochłonne, zyskaliśmy prawo swobodnego zakupu certyfikatów zielonych, a różnice cen jednostkowych między samodzielnym ich zakupem i zakupem od operatora handlowego wynosiły wówczas kilkadziesiąt złotych na każdej MWh – mówił. – W dużych zakładach możliwości redukcji kosztów tzw. koloryzacji energii dają na dziś największe oszczędności i efekty w bilansie.

Ale – jak stwierdził Daniel Borsucki – przemysł oczekuje jeszcze dodatkowych ulg, przynajmniej takich, jakie mają firmy w Europie Zachodniej. – Dlatego cieszy fakt rozpoczęcia prac legislacyjnych nad redukcją opłat z akcyzy w ramach wdrażanego przez rząd RP programu „Śląsk 2".

Edukacja odbiorców

W opinii uczestników debaty obecnie szanse na skorzystanie z otwarcia rynku i z oszczędności mają małe i średnie przedsiębiorstwa (MSP). Prezes spółki Energia dla Firm Piotr Ostaszewski mówił, że do tej pory z możliwości zmiany sprzedawcy skorzystało mniej niż 10 proc. takich podmiotów w Polsce. – Czasem traktują one rachunki za energię jako swoisty rodzaj daniny, którą i tak muszą ułożyć, i nie mają świadomości, że mogą dokonać zmiany – dodał.

Zdaniem Pawła Bakuna, głównego eksperta ds. energii w Orange Polska, różnice w cenie dla małych i średnich firm są bardzo duże i wynoszą od 250 zł do 400 zł za 1 MWh, – Jest więc przestrzeń na obniżkę ceny nawet o 30 i więcej procent, ale często się zdarza, iż firmy nie zdają sobie sprawy z możliwości, jakie mają – dodał.

Taki poziom oszczędności uznał za realny dyrektor ds. małych i średnich przedsiębiorstw w EdF Polska Matthew Nunn, który ma doświadczenia z rynku brytyjskiego. Przyznał jednak, że jest wiele problemów związanych ze zmianą sprzedawcy energii, i wymienił wśród nich niewiedzę. – Zmiana sprzedawcy powinna być bardziej rozpropagowana – powiedział. – Proces jest również wyjątkowo trudny. Niektórzy gracze stosują wobec klientów umowy nie fair, zamieszczając np. zapis o sześciomiesięcznym czy nawet rocznym okresie wypowiedzenia. W rozwiązaniu tych problemów mógłby pomóc regulator – sugerował.

Dyrektor departamentu klientów indywidualnych w PGNiG Obrót Detaliczny Mariusz Dymkowski uważa jednak, że wraz z rozwojem konkurencji, gdy na rynku pojawia się więcej ofert firm, które starają się bezpośrednio docierać do odbiorców, świadomość możliwości zmiany sprzedawcy będzie rosła. – I w kolejnych latach możemy się spodziewać, że na ten krok zdecyduje się znacznie więcej nawet małych podmiotów – dodał.

Bariery do pokonania

Uczestnicy debaty omawiali także bariery, które powodują, że odbiorcy nie chcą zmieniać sprzedawcy – wśród nich wymienili „pułapki lojalnościowe". – Od naszych klientów wiemy, że zdarzały się sytuacje, iż dostawali propozycje zmiany warunków umowy, w których za zasłoną symbolicznego upustu czy funkcjonalności ukryty był zapis wiążący klienta umową na kilka lat – mówił wiceprezes firmy Duon Krzysztof Noga. – By tego uniknąć, klient musiał formalnie odmówić przyjęcia takiej zmiany. Łatwo się domyślić, że wielu zagonionym odbiorcom nie przyszło do głowy, by występować z jakimkolwiek pismem do swojego sprzedawcy. I w takiej sytuacji wypowiedzenie umowy i zmiana sprzedawcy automatycznie stają się praktycznie niemożliwe, bo sankcjonowane opłatami karnymi.

Za inny powód powolnej liberalizacji wiceprezes Noga uznał negatywne doświadczenia części klientów, którzy „przeżyli wiele nerwowych sytuacji w pierwszych okresach rozliczeniowych w związku ze skandaliczną jakością danych przekazywanych przez spółki dystrybucyjne". – Brak danych o zużyciu, wielokrotne korekty, inne ilości energii przekazywane przedsiębiorstwom obrotu i inne przyjmowane do rozliczenia usługi dystrybucyjnej – to wszystko podważało wiarygodność i zaufanie do firm obrotu, także tych państwowych. W większości przypadków o tym, że błędne dane dotyczące zużycia pochodziły od operatorów sieci, klient nawet nie wiedział – mówił.

W opinii Pawła Bakuna umowy o charakterze lojalnościowym, utrudniające odejście odbiorcy, powinny być ograniczone, bo często oznaczają kary dla klienta za wcześniejsze odstąpienie. Dlatego Piotr Ostaszewski uważa, że tak ważną rolę do odegrania ma regulator (Urząd Regulacji Energetyki), by Polska spróbowała się przynajmniej zbliżyć do takiego modelu jak w telekomunikacji, gdy operatora można praktycznie zmienić w ciągu jednego dnia. – Regulator mógłby zrobić znacznie więcej, by usunąć bariery i ten rynek bardziej jeszcze zliberalizować – dodał.

Ważna rola regulatora

Dyrektor Dymkowski z PGNiG Obrót Detaliczny zauważył w tym kontekście, że istotne jest, aby operatorzy systemów dystrybucyjnych energii elektrycznej (OSD) jednakowo traktowali spółki sprzedażowe będące w tej samej grupie energetycznej i firmy konkurencyjne, czyli spoza grupy. – Szybsza i ujednolicona wymiana danych rozliczeniowych między operatorami a firmami sprzedażowymi jest niezbędna. Dlatego URE powinien podjąć działania, by OSD ujednoliciły podejście do różnych sprzedawców, a wtedy zmiana sprzedawcy energii będzie znacznie częstsza – dodał.

Uczestnicy debaty przyznali, że pomimo wielu zmian prawnych i ułatwień proces zmiany sprzedawcy energii dla przeciętnego odbiorcy – czy to małej firmy, czy osoby indywidualnej – ciągle jest trudny. Przedstawiciel EdF Polska uważa, że tylko szybka zmiana sprzedawcy energii jest efektywna – Jeśli trwa miesiąc, to jest bez sensu, powinna trwać najwyżej tydzień – powiedział Matthew Nunn. – Problemy, które występują na polskim rynku, nie są zaskakujące. Na rynku brytyjskim, który uchodzi w Europie za jeden z najbardziej zliberalizowanych, także pojawiają się czasem bariery, ale regulator jest bardzo aktywny i szybko reaguje.

Zdaniem Pawła Bakuna zmiana sprzedawcy prądu w Polsce w ciągu tygodnia nie jest teraz w ogóle możliwa, w najlepszym razie może potrwać trzy–cztery tygodnie, a i to pod warunkiem, że nastąpi dalsze uproszczenie procedur, lepsza współpraca z operatorami i skuteczniejszy nadzór regulatora.

Uczestnicy debaty ostrożnie ocenili możliwości szerokiego zastosowania ofert typu dual fuel, czyli sprzedaży jednocześnie różnych nośników (np. energii i gazu) przez jedną firmę, choć takich ofert na rynku jest coraz więcej i firmy energetyczne oferują oba nośniki, spółki telekomunikacyjne (np. Orange, Polkomtel) proponują zaś osobom indywidualnym oprócz usług standardowych także dostawę prądu.

Zdaniem Piotra Ostaszewskiego oferty typu dual fuel nie znajdą zastosowania na dużą skalę w związku z regulowanymi (ustalanymi przez prezesa URE) cenami. – Bez uwolnienia taryf trudno będzie je upowszechnić – powiedział prezes Energii dla Firm. – Poza tym z gazu korzysta mniej więcej połowa gospodarstw domowych i głównie tylko do gotowania, a z energii – wszystkie. W przypadku małych i średnich firm te proporcje są jeszcze większe, bo tylko ok. 200 tys. podmiotów wykorzystuje gaz.

Opinie Ekonomiczne
Blackout, czyli co naprawdę się stało w Hiszpanii?
Opinie Ekonomiczne
Czy leci z nami pilot? Apel do premiera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Pytam kandydatów na prezydenta: które ustawy podpiszecie? Czas na konkrety
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku