[b]Rz: W pana ustawie o działalności gospodarczej najważniejsze było zdanie i zasada: „podmioty gospodarcze mogą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej dokonywać czynności oraz działań, które nie są przez prawo zabronione”. Czy teraz też jedną krótką ustawą moglibyśmy przywrócić wolność gospodarczą?[/b]
[b]Mieczysław Wilczek:[/b] Przez te 20 lat dużo się zmieniło. A najgorsza zmiana to ta, że urzędnicy, przyzwyczaili się, iż współdecydują w sprawach biznesu. My mamy zły sposób stanowienia prawa. Ono nie polega na zabezpieczaniu dobra przedsiębiorców. Często powstaje, bo wymyślono potencjalne nadużycie i na wszelki wypadek tak konstruuje się przepisy, by je uniemożliwić. Nadużycia trzeba ujawniać i zwalczać. A wolność działania pozostawić przedsiębiorcom.
[b]Dlaczego nasze prawo gospodarcze jest tak rozbudowane i nieprecyzyjne?[/b]
Główną przyczyną takiego tworzenia prawa gospodarczego jest zahamowanie prywatyzacji. Partie, wydawałoby się, prawicowe wygrywają wybory parlamentarne i potem ulegają populizmowi i hamują prywatyzację, a to jest niedobre nie tylko dla gospodarki, ale także dla prawa. Jeśli nie szanuje się należycie własności prywatnej, to kiepsko działają sądy gospodarcze. Naprawdę nie jest ważne, czy sprawę załatwimy w jednym czy w trzech okienkach. Ważne, by to zrobić szybko i skutecznie.
[b]Mamy ponad 648 dziedzin gospodarczych, w których obowiązują różne systemy reglamentacji. Jak je skrócić?[/b]