Chcemy mieć nowy oręż do obrony

- Liczymy, że dzięki zmianom w statucie zdołamy skutecznie zapobiec możliwości tzw. parkowania akcji - mówi w rozmowie z "Rz" Jacek Krawiec, prezes zarządu PKN Orlen

Publikacja: 09.06.2009 04:51

Jacek Krawiec od września 2008 r. kieruje największą polską firmą paliwową. Wiosną startował w konku

Jacek Krawiec od września 2008 r. kieruje największą polską firmą paliwową. Wiosną startował w konkursie na szefa PKN, ale prezesem nie został i minister skarbu skierował go do zarządu jako swojego przedstawiciela. Gdy zwycięzca konkursu – Wojciech Heydel – zrezygnował, Krawiec zajął jego miejsce. Prezes jest z wykształcenia ekonomistą, był szefem PwC, Impexmetalu, Elektrimu i Actionu.

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]Rz: Szykuje się rewolucja w statucie PKN Orlen. Czemu ma to służyć??[/b]

[b]Jacek Krawiec:[/b] Zmiany mają charakter porządkujący i sprawią, że będziemy mieć większą przejrzystość w akcjonariacie Orlenu.

I jednocześnie większą możliwość monitorowania, kto faktycznie jest akcjonariuszem PKN. Ale nasze zmiany w statucie to nie rewolucja i nie idą tak daleko jak w te, które miały miejsce w węgierskim koncernie MOL. Tam umocniono między innymi pozycję zarządu firmy, wprowadzając ograniczenia przy odwoływaniu jego członków.

[b]Które z proponowanych zmian w statucie Orlenu są najważniejsze?[/b]

Większość zmian wynika z dostosowania do zmian w k.s.h., które niebawem wejdą w życie. Z punktu widzenia akcjonariuszy giełdowych ogromne znaczenie ma możliwość zbycia akcji po dniu rejestracji na walne zgromadzenie, a to wymaga dostosowania dokumentów korporacyjnych – nie tylko statutu, ale i regulaminu walnego zgromadzenia.

[b]Czy te zapisy zapobiegną sytuacji niepożądanego współdziałania akcjonariuszy, którzy mają niewielkie pakiety akcji – poniżej 5 proc.?[/b]

Liczymy, że dzięki zmianom w statucie zdołamy skutecznie zapobiec możliwości tzw. parkowania akcji. A więc sytuacji, gdy ktoś kupuje akcje przez podstawione podmioty, a potem nagle ujawnia się na walnym zgromadzeniu ze znaczącym pakietem. W sytuacji, gdy właścicielem naszych akcji jest firma, o której nic nie wiadomo, możemy poprosić o przedstawienie dokumentów ujawniających, kto jest faktycznym posiadaczem papierów Orlenu i czy nie działa w porozumieniu z innym akcjonariuszem. Gdyby okazało się, że nieujawnione powiązania faktycznie istnieją, a wcześniej próbowano je ukryć, będziemy mogli ograniczyć takiemu inwestorowi prawo wykonywania głosu na walnym zgromadzeniu do 10 proc. Nie dotyczyłoby to tylko Banku of New York (bank depozytariusz kwitów depozytowych spółki), Skarbu Państwa i Nafty Polskiej.

[b]Czy to nie jest sprzeczne z prawem unijnym?[/b]

Jesteśmy przekonani, że nie, dysponujemy w tym zakresie stosownymi opiniami prawnymi.

[b]Czy nie obawiacie się, że jeśli jakaś firma będzie chciała skupić po cichu akcje Orlenu, to i tak to zrobi przez spółki zarejestrowane na przykład na Bahamach. I każda z tych spółek zapewni was, że z nikim nie współdziała. Co wtedy?[/b]

Oczekujemy, że akcjonariusze, gdy ich o to zapytamy, po prostu przedstawią wiarygodne informacje. Jeśli tego nie zrobią do dnia odbycia WZA lub jeżeli wyjaśnienia akcjonariusza uznamy za niewystarczające, to możemy ograniczyć prawo wykonywania głosu. Przy czym warto podkreślić, iż intencją proponowanych zmian nie jest zablokowanie możliwości przejęcia Orlenu zgodnie z prawem, czyli w drodze publicznego wezwania, ale jedynie wykluczenie możliwości dokonania tego w sposób nierzetelny, niezgodny z zasadami rynku kapitałowego.

[b]Ile pieniędzy trzeba mieć dziś, by przejąć Orlen?[/b]

Kapitalizacja firmy wynosi obecnie ok. 13 mld zł. Formalnie na bazie aktualnej wyceny potrzeba więc ok. niecałych 4 mld zł, by mieć wpływ większy od tego, jaki ma Skarb Państwa, aczkolwiek takie pakiety kupuje się z premią. Ale trudno mi wyobrazić sobie, że po zmianie statutu pojawią się nagle na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy na przykład czterej inwestorzy bez żadnych wzajemnych powiązań, z których każdy będzie miał 9,9 proc. głosów. Przy aktualnym statucie znacznie bardziej prawdopodobne jest to, że mogą pojawić się akcjonariusze powiązani ze sobą, o których my nic nie będziemy wiedzieć.

[b]Czy można faktycznie sprawdzić, kto kupuje i sprzedaje akcje?[/b]

Na tyle, na ile pozwala prawo, śledzimy zmiany w akcjonariacie. W chwili obecnej nie ma żadnych sygnałów wskazujących na możliwość wrogiego przejęcia. Nic na to nie wskazuje i żadne tego typu informacje do nas nie docierają.

[b]Czy zmiany w statucie PKN są wymierzone przeciwko rosyjskim koncernom naftowym?[/b]

Nie chodzi o działanie przeciwko firmom z takiego lub innego kraju. Po prostu chcemy wiedzieć, jakich mamy akcjonariuszy, jaki jest ich kapitał i czy nie chcą wrogo przejąć firmy w sposób krzywdzący pozostałych akcjonariuszy.

[b]Czy rosyjski Surgutnieftiegas jako właściciel 20 proc. akcji węgierskiego MOL będzie miał realną możliwość wpływania na działalność tego koncernu? Austriackiemu OMV to się nie udało.[/b]

Widać ogromną determinację ograniczenia wpływu rosyjskiego akcjonariusza do minimum. Ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że Węgry są uzależnione od dostaw ropy i gazu z Rosji. I nie mają dostępu do morza, a więc realnej alternatywy importu. Orlen jest w lepszej sytuacji, ale Rosjanie są naszym głównym dostawcą ropy do rafinerii i uważamy, że trzeba z nimi rozmawiać. Jednak najlepiej, gdyby rozmowy i współpraca miały charakter partnerski. To, co stało się na Węgrzech, a więc sposób, w jaki Surgutnieftiegas wszedł do akcjonariatu MOL, nie ma nic wspólnego z partnerskim podejściem.

[b]Wśród zmian w statucie jest też taka dająca Skarbowi Państwa decydujący głos w obsadzie połowy członków rady nadzorczej. Czy nie obawiacie się, że mogą to zakwestionować inni akcjonariusze. Tym bardziej, że fundusze emerytalne i TFI pod usunięciu w 2008 roku Raimondo Egginka nie mają żadnego swojego przedstawiciela w radzie.[/b]

Nasze propozycje zmierzają właśnie w kierunku zapewnienia udziału inwestorów finansowych w radzie. W takim przypadku Skarb Państwa faktycznie będzie mógł obsadzić pięć miejsc, wyłączając się jednak od głosu w odniesieniu do czterech pozostałych. Uważamy więc, że taka formuła będzie bardziej korzystna dla akcjonariuszy finansowych niż stan obecny. Osobiście jestem zwolennikiem obecności reprezentanta inwestorów finansowych w radzie. Ale nie ja podejmuję decyzje w tej kwestii.

[b]Rz: Szykuje się rewolucja w statucie PKN Orlen. Czemu ma to służyć??[/b]

[b]Jacek Krawiec:[/b] Zmiany mają charakter porządkujący i sprawią, że będziemy mieć większą przejrzystość w akcjonariacie Orlenu.

Pozostało 96% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację