[b]Rz: Kto jest silniejszy, bardziej skuteczny w reprezentowaniu swoich członków: związki zawodowe czy organizacje przedsiębiorców?[/b]
[b]Juliusz Gardawski:[/b] A jaką rolę w układzie społeczno-ekonomicznym pełnią przedsiębiorcy, kapitał prywatny, a jaką pracownicy? Gospodarka rynkowa przesunęła grupy pracownicze w dół w hierarchii społecznej, tak jest we wszystkich krajach, nie tylko u nas. A u nas, tak jak w innych państwach Europy Środkowej i Wschodniej, obie reprezentacje są stosunkowo słabe wobec rządu.
[b]
Ale pracownicy potrzebują reprezentacji swoich interesów, dlaczego więc tak niewielu z nich jest związkowcami?[/b]
Ponad 60 proc. pracowników uważa, że związki zawodowe są potrzebne, z tym że ci sami ludzie mówią, iż najczęściej związki zawodowe chcą dobrze, ale niewiele mogą zrobić. Ale w tych firmach, w których istnieją, pracodawcy traktują pracowników bardziej fair niż tam, gdzie nie ma reprezentacji związkowej. O tym nie pisze się często, bo taka pozytywna praca związków jest znacznie mniej intrygująca niż palenie opon. Liczba związkowców malała systematycznie do 2000 roku, potem się ustabilizowała. Szacuje się, że wśród ludzi w wieku produkcyjnym 6 proc. należy do związków, wśród ogółu pracowników