Aplikacje przez Internet

Rozmowa z Ro­bertem To­ma­szew­skim, dy­rek­torem pio­nu SMB Sy­gni­ty

Publikacja: 27.02.2012 04:32

Czy moż­na pro­wa­dzić współ­cze­sną fir­mę bez spe­cja­li­stycz­ne­go opro­gra­mo­wa­nia?

Oczy­wi­ście, że wciąż moż­na zna­leźć przed­się­bior­ców, naj­czę­ściej rze­mieśl­ni­ków, np. kraw­ca czy szew­ca, któ­rzy do­sko­na­le ra­dzą so­bie bez kom­pu­te­rów, pro­wa­dząc pa­pie­ro­we książ­ki przy­cho­dów i roz­cho­dów. Jed­nak fir­my, któ­re chcą się roz­wi­jać, nie po­ra­dzą so­bie bez wspar­cia no­wych tech­no­lo­gii. Apli­ka­cje po­zwa­la­ją przy­go­to­wać ofer­tę han­dlo­wą, po­ma­ga­ją za­rzą­dzać fi­nan­sa­mi czy go­tów­ką. Bez nich nie da się pro­wa­dzić biz­ne­su.

Czę­sto po­ku­tu­je mit, że sys­te­my IT są dro­gie i skom­pli­ko­wa­ne.

Ta­kie sy­tu­acje to już prze­szłość. Apli­ka­cje są przy­ja­zne klien­tom, w peł­ni in­tu­icyj­ne. Moż­na na­uczyć się ich bar­dzo ła­two, ko­rzy­sta­jąc np. z fil­mów in­struk­ta­żo­wych czy in­fo­li­nii. Apli­ka­cje są do­pa­so­wa­ne do wiel­ko­ści fir­my. Skła­da­ją się z mo­du­łów. Klient mo­że wy­brać, z ja­kich ka­wał­ków chce ko­rzy­stać. Za­wsze mo­że też li­czyć na po­moc sprze­daw­cy, bo pro­ste sys­te­my, tzw. pu­deł­ko­we, ku­pu­je się w zwy­kłym skle­pie z kom­pu­te­ra­mi.

Przed­się­bior­cy bo­ją się też, że bę­dą mu­sie­li czę­sto zmie­niać opro­gra­mo­wa­nie z po­wo­du cią­głych zmian praw­nych.

To praw­da, że w przy­pad­ku naj­prost­szych apli­ka­cji czę­sto każ­da po­waż­niej­sza zmia­na w pra­wie wy­ma­ga za­ku­pu ko­lej­nej, zmo­dy­fi­ko­wa­nej wer­sji. Re­cep­tą na to jest wy­ku­pie­nie abo­na­men­tu u pro­du­cen­ta, któ­ry w za­mian zo­bo­wią­zu­je się do wpro­wa­dza­nia zmian w swo­ich pro­duk­tach.

Naj­wy­god­niej­szym spo­so­bem ko­rzy­sta­nia z apli­ka­cji jest jed­nak ko­rzy­sta­nie z nich przez In­ter­net. Za nie­wiel­ką kwo­tę, w przy­pad­ku naj­prost­sze­go pa­kie­tu, klient mo­że ko­rzy­stać ze spe­cja­li­stycz­ne­go opro­gra­mo­wa­nia i za­wsze ma gwa­ran­cję, że bę­dzie ono w naj­now­szej, zgod­nej z prze­pi­sa­mi wer­sji.

Czy moż­na pro­wa­dzić współ­cze­sną fir­mę bez spe­cja­li­stycz­ne­go opro­gra­mo­wa­nia?

Oczy­wi­ście, że wciąż moż­na zna­leźć przed­się­bior­ców, naj­czę­ściej rze­mieśl­ni­ków, np. kraw­ca czy szew­ca, któ­rzy do­sko­na­le ra­dzą so­bie bez kom­pu­te­rów, pro­wa­dząc pa­pie­ro­we książ­ki przy­cho­dów i roz­cho­dów. Jed­nak fir­my, któ­re chcą się roz­wi­jać, nie po­ra­dzą so­bie bez wspar­cia no­wych tech­no­lo­gii. Apli­ka­cje po­zwa­la­ją przy­go­to­wać ofer­tę han­dlo­wą, po­ma­ga­ją za­rzą­dzać fi­nan­sa­mi czy go­tów­ką. Bez nich nie da się pro­wa­dzić biz­ne­su.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację