Według danych firmy Coface w pierwszych trzech miesiącach tego roku upadłość ogłosiło 181 przedsiębiorstw, co oznacza największą kwartalną liczbę bankructw od 5 lat. Zdaniem ekspertów najczęstszą przyczyną upadłości były zatory płatnicze.
Sposobem, aby opóźnienia w płatnościach nie utrudniały prowadzenia biznesu, jest skorzystanie z usług faktora (np. banku lub wyspecjalizowanej firmy). Faktoring to usługa, która polega na wykupieniu przez faktora od klienta nieprzeterminowanych faktur z odroczonym terminem płatności. W efekcie klient nie musi tygodniami czekać na otrzymanie należności od swych kontrahentów. Pieniądze za sprzedaż towarów lub usług dostanie od faktora od ręki, a dopiero faktor ściągnie je od odbiorców. Pozyskane środki finansowe firma natychmiast może przeznaczyć na inwestycje lub zakup towarów. W ten sposób zachowuje swoją płynność finansową i jest w stanie szybciej się rozwijać.
Faktoring jest również źródłem finansowania bieżącej działalności firmy, a więc odgrywa podobną rolę jak kredyt obrotowy. Jednak aby uzyskać w odpowiedniej wysokości pożyczkę z banku, firma musi posiadać zdolność kredytową, która jest pochodną jej dobrej kondycji finansowej. Często bank wymaga ustalenia hipoteki lub innych dodatkowych zabezpieczeń. W przypadku faktoringu na wielkość finansowania wpływa wartość i jakość portfela wierzytelności. – W wielu przedsiębiorstwach należności handlowe są największym albo bardzo istotnym pod względem wartości składnikiem bilansu. Dzięki temu firmy mogą uzyskać finansowanie często znacznie wyższe niż kredyt – wyjaśnia Jerzy Dąbrowski, dyrektor Departamentu Faktoringu i Finansowania Handlu Banku Millennium.
Zaletą faktoringu jest to, że nie ogranicza on możliwości zaciągnięcia kredytu czy skorzystania z leasingu, a więc umożliwia dywersyfikację źródeł finansowania. Korzystanie z tej usługi wpływa bowiem na poprawę struktury bilansu. Po stronie aktywów zwiększa się ilość gotówki, natomiast nie wzrastają bilansowe zobowiązania firmy. Krótko mówiąc, nie pogarsza się zdolność kredytowa przedsiębiorstwa.
Zdaniem Jerzego Dąbrowskiego ta usługa sprawia, że rośnie „moralność płatnicza" dłużników. Firmy są skłonne dużo szybciej zapłacić bankowi niż swojemu dostawcy. Bank na bieżąco monitoruje spływające należności i zabiega o to, aby faktury były spłacone w terminie. – Faktoring sam w sobie działa mobilizująco. Dłużnik, który zobowiązany jest do zapłaty na rachunek faktora, często zmienia swoje podejście i realizuje płatność w terminie – dodaje Małgorzata Połok z Polskiego Związku Faktorów, dyrektor marketingu w Pekao Faktoring.