Łódź – Warszawa wspólna sprawa – te słowa prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz wypowiedziane w trakcie wizyty w Łodzi w listopadzie 2010 roku doskonale oddają ideę partnerstwa Warszawy i Łodzi, o której mówi się od kilkudziesięciu lat. Niestety, do tej pory nie doczekała się ona realizacji.
Idea sprzed lat
Jak podają liczne źródła, pomysł ten pojawił się po raz pierwszy w latach 70. Później, w roku 1997 profesor Jacek Damięcki z SGGW przedstawił projekt stworzenia aglomeracji rozciągającej się od stolicy po Łódź – nazwanej duopolis. Integrować oba miasta miała szybka komunikacja (autostrada i kolej), a także nowe lotnisko międzynarodowe.
Dziesięć lat temu władze obu miast podpisały w tej sprawie list intencyjny. Plany zakładały, że Łódź z Warszawą połączyłyby superszybki pociąg i nowoczesna autostrada. „Dwumiasto" miałoby też wspólne lotnisko. Dzięki tym inwestycjom podróż z centrum Łodzi do śródmieścia stolicy miałaby trwać nie więcej niż godzinę. Plany były ambitne, a wyszło... jak zwykle.
Warto jednak ożywić ten pomysł zwłaszcza po częściowym zakończeniu inwestycji drogowej, która była niezwykle ważna szczególnie dla Łodzi. Autostrada A2 z Łodzi do Warszawy w całości została oddana do użytku dzień przed rozpoczęciem Euro 2012. Na tzw. odcinku C, którego budowa była najbardziej opóźniona i zagrożona, na razie co prawda obowiązują ograniczenia, ale mamy zapowiedzi, że standard prawdziwej autostrady bez ograniczeń i niedoróbek ma zostać osiągnięty w tym miesiącu.
Dobre perspektywy
Niewielka odległość między obu miastami (podróż z Łodzi do Warszawy trwa czasem krócej niż z niektórych warszawskich dzielnic do centrum) i potencjał w nich tkwiący dają dobre perspektywy na przyszłość. Dynamiczny rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej daje wreszcie szansę, aby koncepcja wspólnej aglomeracji wyszła ze sfery fantastyki do rzeczywistości.