Wspólna sprawa: Łódź i Warszawa

Dynamiczny rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej daje wreszcie szansę, aby koncepcja wspólnej aglomeracji obu miast wyszła ze sfery fantastyki do rzeczywistości – pisze prezes Krajowej Izby Gospodarczej

Publikacja: 09.10.2012 05:47

Red

Łódź – Warszawa wspólna sprawa – te słowa prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz wypowiedziane w trakcie wizyty w Łodzi w listopadzie 2010 roku doskonale oddają ideę partnerstwa Warszawy i Łodzi, o której mówi się od kilkudziesięciu lat. Niestety, do tej pory nie doczekała się ona realizacji.

Idea sprzed lat

Jak podają liczne źródła, pomysł ten pojawił się po raz pierwszy w latach 70. Później, w roku 1997 profesor Jacek Damięcki z SGGW przedstawił projekt stworzenia aglomeracji rozciągającej się od stolicy po Łódź – nazwanej duopolis. Integrować oba miasta miała szybka komunikacja (autostrada i kolej), a także nowe lotnisko międzynarodowe.

Dziesięć lat temu władze obu miast podpisały w tej sprawie list intencyjny. Plany zakładały, że Łódź z Warszawą połączyłyby superszybki pociąg i nowoczesna autostrada. „Dwumiasto" miałoby też wspólne lotnisko. Dzięki tym inwestycjom podróż z centrum Łodzi do śródmieścia stolicy miałaby trwać nie więcej niż godzinę. Plany były ambitne, a wyszło... jak zwykle.

Warto jednak ożywić ten pomysł zwłaszcza po częściowym zakończeniu inwestycji drogowej, która była niezwykle ważna szczególnie dla Łodzi. Autostrada A2 z Łodzi do Warszawy w całości została oddana do użytku dzień przed rozpoczęciem Euro 2012. Na tzw. odcinku C, którego budowa była najbardziej opóźniona i zagrożona, na razie co prawda obowiązują ograniczenia, ale mamy zapowiedzi, że standard prawdziwej autostrady bez ograniczeń i niedoróbek ma zostać osiągnięty w tym miesiącu.

Dobre perspektywy

Niewielka odległość między obu miastami (podróż z Łodzi do Warszawy trwa czasem krócej niż z niektórych warszawskich dzielnic do centrum) i potencjał w nich tkwiący dają dobre perspektywy na przyszłość. Dynamiczny rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej daje wreszcie szansę, aby koncepcja wspólnej aglomeracji wyszła ze sfery fantastyki do rzeczywistości.

Pod względem liczby ludności (ponad 4 mln) oraz poziomu PKB wspólna metropolia zdeklasowałaby regionalnych konkurentów – Budapeszt, Pragę, Bukareszt

Warszawa pod zarządem Hanny Gronkiewicz-Waltz przechodzi obecnie (co prawda bolesny dla mieszkańców) dynamiczny proces modernizacji. Euro 2012 w stolicy okazało się ogromnym sukcesem.

Łódź w ostatnich latach

także nie próżnuje. Przykładem może być projekt Nowe Centrum Łodzi (NCŁ), oczko w głowie prezydent Hanny Zdanowskiej.

Rewitalizacja centrum Łodzi jest jednym z największych urbanistycznych wyzwań nie tylko w historii samego miasta, ale i jest niespotykanym projektem w skali całego kraju. Eksperci porównują wręcz rozmach tej inwestycji z budową Gdyni w okresie międzywojennym.

Centralne obszary miasta mają w ciągu najbliższych lat stać się wielkim centrum sztuki, przemysłów kreatywnych i światowych wydarzeń. Cel? Ogromny skok cywilizacyjny całego miasta, którego sercem będzie NCŁ wraz z podziemnym dworcem Łódź Fabryczna.

Atuty duopolis

Dzisiejsza Łódź to miasto, które przyciąga inwestycje i biznes. Potencjał Łodzi doceniają nie tylko inwestorzy. Informują o nim międzynarodowa prasa i media elektroniczne, w tym gospodarcze. „Łódź stała się przykładem miasta, które »umiejętnie umyka« globalnej recesji" – napisał „New York Times".

Przemiany zachodzące w mieście i dążenie Łodzi do sukcesu ekonomicznego są też zauważane przez takie dzienniki jak „Financial Times" czy „Le Monde", które w 2011 roku określiły Łódź jako jedno z najdynamiczniej rozwijających się polskich aglomeracji. Miasto zyskuje zainteresowanie dzięki przemianom widocznym w jego gospodarce, jak również dzięki systemowi zachęt dostępnych dla inwestorów – czytamy na stronie łódzkiego Urzędu Miasta.

Duopolis dysponować będzie ogromnym kapitałem ludzkim i gospodarczym. Pod względem ludności (ponad 4 mln) wspólna metropolia zdeklasowałaby miasta regionu – Budapeszt, Pragę, Bukareszt.

Z analiz m.in. Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego wynika, że duopolis mogłoby się mierzyć z Wiedniem – Bratysławą, a wyprzedzałoby wymienionych wcześniej regionalnych konkurentów także pod względem PKB (liczonego według siły nabywczej).

Według danych GUS z 2009 roku sama tylko Warszawa wytwarza rocznie ponad 180 mld zł PKB (13,4 proc. całego PKB Polski).

Argumenty przeciwników

Antagoniści duopolis przekonują, że związek ze stolicą skończy się tym, iż Łódź stanie się przedmieściem i sypialnią Warszawy.

Trudno się z tym zgodzić. Istnieje wiele obszarów gospodarki, gdzie miasta mogą się doskonale uzupełniać, bez szkody dla gospodarki i rynku pracy partnera.

Dobrym przykładem jest przemysł tekstylny, z którego słynie Łódź. Łódzkie kreacje w salonach stolicy to doskonały pomysł na wspólny biznes.

Zanim jednak ktoś zabierze się do jego realizacji, trzeba pomyśleć o dokończeniu autostrad, przydałoby się też realne wdrożenie idei szybkiej kolei. Na telefon bowiem nie wszystko da się załatwić...

—śródtytuły pochodzą od redakcji

Łódź – Warszawa wspólna sprawa – te słowa prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz wypowiedziane w trakcie wizyty w Łodzi w listopadzie 2010 roku doskonale oddają ideę partnerstwa Warszawy i Łodzi, o której mówi się od kilkudziesięciu lat. Niestety, do tej pory nie doczekała się ona realizacji.

Idea sprzed lat

Pozostało 94% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację