Jak wykorzystywane są prognozy

Jakub Borowski główny ekonomista Kredyt Banku

Publikacja: 30.11.2012 23:11

Dokładnie przewidział pan tempo wzrostu PKB?w III kw. Czy trafność prognozy zależy od modelu makroekonomicznego?

Jakub Borowski:

W przypadku prognozy ostatniego kwartalnego wzrostu PKB (a przedstawiliśmy ją pod koniec września) nie tyle korzystamy z modelu, ile analizujemy dane miesięczne. Głównie zwracamy uwagę na to, jak wygląda wartość dodana w działach gospodarki. Na tej podstawie budujemy scenariusz tego, co się wydarzyło w gospodarce.

Czy są inne dane, które trudno przewidzieć na podstawie modeli?

Trudno jest prognozować kurs walutowy ze względu na zbyt dużą liczbę czynników, które na niego wpływają. Należy tu też polegać na ocenie eksperckiej. Nie ma też modeli, które pozwalają określić wartość inwestycji publicznych. A w przypadku nakładów prywatnych ich trafność prognostyczna jest niewielka. Za to modele są wykorzystywane do prognozowania tempa wzrostu cen i innych zmiennych makroekonomicznych.

W jaki sposób są wykorzystywane?

Dzięki nim możemy tworzyć symulacje wykorzystywane w działalności bankowej. Przykładem są testy warunków skrajnych. Co to oznacza? Powstają scenariusze, najczęściej trzy: optymistyczny, neutralny i pesymistyczny, dla kursów walutowych, inwestycji, popytu konsumpcyjnego i dla rynku pracy oraz dla cen nieruchomości i stóp procentowych. Te dane pozwalają przewidzieć, jak będzie zmieniać się jakość portfeli kredytowych banków.

Jeśli jest dobrze i czujemy się pewni, to bierzemy kredyty, a jak jest gorzej, to przejadamy oszczędności?

Nie tylko. Ważne jest, by przewidzieć nie tylko jak będą rosły czy spadały depozyty, ale też jakie mogą wystąpić kłopoty ze spłacaniem kredytów.

Kto najszybciej reaguje na konsensusy przewidywań analityków: giełda, rynek walutowy czy pieniężny?

Rynek akcji reaguje na dane globalne, na to, co się dzieje w USA, strefie euro i – w mniejszym stopniu – w Chinach. Dane z Polski mają niewielkie znaczenie. Dla rynku pieniężnego ważne są nie same dane, tylko ich odchylenia od konsensusu. Jeśli są duże to nasilają się oczekiwania na zmiany głównych parametrów w polityce pieniężnej, takich jak stopy procentowe i kurs walutowy. Gdy dane o wzroście gospodarczym są znacząco gorsze od prognoz, to możemy się spodziewać wyższych cen obligacji i osłabienia kursu walutowego. Jeśli są znacząco lepsze, to kurs powinien się wzmacniać, a obligacje tracić.

Dla rynku nie są tak ważne części składowe wzrostu gospodarczego, tylko tempo wzrostu.

Dokładnie przewidział pan tempo wzrostu PKB?w III kw. Czy trafność prognozy zależy od modelu makroekonomicznego?

Jakub Borowski:

Pozostało 95% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację