Rz: Czy Litwa, gdzie się spotykamy, jest ważnym partnerem energetycznym Polski i reszty UE?
Paweł Olechnowicz:
Tak, również ze względu na swoją sytuację geopolityczną i granice z Rosją czy Białorusią. W Unii Litwa należy do państw Europy Środkowej, które wchodząc do UE, uważane były za te, których rozwój gospodarczy jest na niższym poziomie niż starej „15". Dlatego ich rola w kontekście wzajemnych powiązań jest istotna.
W naszym regionie jest wiele do zrobienia, jeśli chodzi o infrastrukturę energetyczną, m.in. mosty energetyczne czy sieci transgraniczne, bo jest ona na słabym poziomie. Jeśli chcemy odgrywać znaczącą rolę w UE, to ta współpraca jest też ważna. Litwa w drugim półroczu obejmuje prezydencję w UE, dlatego ważne jest, na jakich zagadnieniach będzie się skupiać. CEEP deklaruje partnerstwo – bo energetyka to nie tylko sprawy emisji CO2, ale ważna gałąź przemysłu oraz miejsca pracy.
Ale gdy pada hasło polityka klimatyczna, skojarzeniem jest od razu redukcja emisji CO2.