Wokół hipotecznych kredytów walutowych narosło wiele mitów. Część z nich utrwaliła się już w debacie publicznej, przez co rzeczowa dyskusja na temat frankowiczów staje się prawie niemożliwa. Przykładem jest tekst mojego uniwersyteckiego kolegi z roku i z sąsiedniej uniwersyteckiej katedry prof. Witolda Modzelewskiego, który zadał „pięć pytań do banków". Polemizując z jego opinią, spróbuję choć częściowo i tylko w odniesieniu do zarzutu „mistyfikacji" i oferowania „zakładu buchmacherskiego", a nie kredytu, odczarować ten temat.
Muszę jednocześnie wyraźnie zaznaczyć, że osobiście jestem przeciwnikiem udzielania kredytów walutowych osobom fizycznym, które nie mają dochodów w walucie kredytu. Instytucje, którymi kierowałem w minionych latach, za mojej tam bytności albo nie oferowały takiego produktu, albo wycofały go z oferty po moim przyjściu.
Na czym zarabia bank
Na początek powiedzmy, skąd pochodzą zyski banków w procesie kreacji kredytu i jak jest on finansowany. Co do zasady bank zarabia na różnicy pomiędzy marżą, którą płaci za pozyskanie finansowania na rynku (marża 1), a tą, którą uzyskuje od swoich klientów (marża 2). W odniesieniu do polskich instytucji mechanizm ten jest najprostszy w przypadku, gdy kredyty udzielane przez bank są w złotych.
W takim przypadku koszt pozyskania finansowania na rynku jest uzależniony od tych samych parametrów finansowych, od których uzależniony jest koszt obsługi kredytu przez kredytobiorcę. Co więcej, po stronie zobowiązań banku związanych z finansowaniem na rynku istnieją zobowiązania w tej samej walucie, w której wyrażona jest należność banku z tytułu udzielonego kredytu. W rezultacie bank nie jest narażony na ryzyko walutowe. Zarabia tylko na różnicach marż (patrz diagram poniżej, strzałki pokazują kierunek przepływu środków). Schemat 1
Sytuacja wygląda nieco inaczej, gdy bank udziela kredytu walutowego (na przykład we franku szwajcarskim). Pomimo że jest on fizycznie wypłacany kredytobiorcy w złotych, to jego wartość wyrażana jest we frankach. W rezultacie w zależności od bieżącego kursu walutowego CHF/PLN jego wartość w złotych może być wyższa lub niższa niż wartość kredytu pierwotnie wypłaconego w złotych.