Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.01.2016 21:00 Publikacja: 07.01.2016 21:00
Paweł Jabłoński
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Wystarczy, że potwierdzą się obawy inwestorów o stan gospodarki Państwa Środka, a będą zagrożone i polskie finanse publiczne, i realizacja wielkich obiecanych przez PiS wydatków społecznych. Stan naszego państwa w coraz większym stopniu zależy od sytuacji w Chinach.
Drugie już w tym tygodniu załamanie kursów na chińskich giełdach nie oznacza jeszcze końca świata. Więcej, sytuacja tam jest lepsza niż na warszawskim parkiecie. O ile w Szanghaju kursy w ciągu roku spadły o ponad 7 proc., o tyle nad Wisłą główny indeks w ciągu ostatnich 12 miesięcy spadł o około 24 proc. Analitycy zgodnie uważają, że te chińskie spadki to efekt wcześniejszego sztucznego windowania indeksów i obaw o spadające tempo wzrostu PKB.
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas