Szpitale spłacają swoje długi

Ubiegłoroczne strajki i podwyżki nie doprowadziły placówek do kryzysu. Przynajmniej na razie

Publikacja: 31.03.2008 03:09

Szpitale spłacają swoje długi

Foto: Rzeczpospolita

Liczby mówią same za siebie: długi szpitali na koniec roku 2007 wynosiły 2,7 miliarda złotych.

Jeszcze trzy miesiące wcześniej było ich o pół miliarda więcej. To te zobowiązania, które w każdej chwili może egzekwować komornik – statystykę prowadzi Ministerstwo Zdrowia.

Optymistyczne są też dane podawane przez Ministerstwo Finansów i GUS. Zobowiązania publicznej służby zdrowia, czyli włącznie z pożyczkami i kredytami zaciągniętymi w bankach, także spadły: wynosiły na koniec roku 5,9 miliarda złotych. Także pół miliarda mniej niż we wrześniu.

Jest też trzecia dobra wiadomość: Ewa Kopacz, minister zdrowia, na podstawie danych zebranych od wojewodów informowała w Sejmie, że dyrektorzy szpitali nie zaciągnęli wobec swoich pracowników takich zobowiązań, które przekraczałyby kontrakty ich szpitala z NFZ. – 99 procent dyrektorów zachowało się bardzo odpowiedzialnie. Ci, którzy dali zbyt wysokie podwyżki, prawdopodobnie wyjdą na prostą do końca roku, bo można się spodziewać wyższych kontraktów szpitali z NFZ – tłumaczyła Kopacz.

Na kondycję szpitali korzystnie wpłynęły wysokie zeszłoroczne kontrakty z NFZ. Fundusz zapłacił nawet za te zabiegi, których początkowo nie było w umowach ze szpitalem, czyli za tak zwane nadwykonania. Do szpitali wpłynęły też pieniądze wywalczone przez dyrektorów od NFZ przed sądami. A państwo umarza pożyczki, które na podstawie ustawy restrukturyzacyjnej dało szpitalom trzy lata temu.

Tak dobrych informacji nie było od lat. Eksperci jednak studzą nastroje. – Szpitale rzeczywiście spłacają stare długi. Ale zaciągają nowe zobowiązania. Nie rozwiązują problemów, które do zadłużenia doprowadziły, np. nadmiernego zatrudnienia – ostrzega Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich. Wyniki finansowe z grudnia nie pokazują też, jak na finanse szpitali wpłyną nowe unijne normy o czasie pracy lekarzy.

Dalecy od zadowolenia są także szefowie placówek. Luiza Staszewska, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu, tego, z którego dwa tygodnie temu ewakuowano pacjentów: – Stare długi spłaciliśmy, nowych zobowiązań mamy ponad 30 milionów. Od czasu gdy dostaliśmy pożyczkę, w naszym szpitalu było kilka strajków, to powodowało straty. Personel wywalczył podwyżki nie 30-procentowe, na co były pieniądze, ale 50- i 60-procentowe. Budżet szpitala tego nie wytrzymuje – mówi Staszewska. – Gdyby nie dodatkowe pieniądze z NFZ za nadwykonania, nasze długi rosłyby, a nie malały – dodaje.

– Spłacamy po 300 tysięcy miesięcznie i jeśli nie będziemy mieli lepszego kontraktu, znowu wpadniemy w kłopoty. Wszystko drożeje, prąd, gaz. Dużych podwyżek u nas nie było, ale stary dług wciąż ciągnie nas w dół – mówi Elżbieta Rychlik, główna księgowa zadłużonego szpitala w Starachowicach.Narzekają nawet ci, których placówki nie są zadłużone. – Po raz pierwszy, w styczniu i lutym, szpital przynosi stratę – przyznaje Anna Knysok, wicedyrektor zespołu szpitali miejskich w Chorzowie. – Obiecano nam wyższy kontrakt z NFZ, i na tej podstawie wyliczyliśmy podwyżki, na jakie było nas stać. A potem okazało się, że kontrakt jest niski. Mam nadzieję, że to się wyrówna w połowie roku. Nie jesteśmy nieodpowiedzialni, a grozi nam, że nie z własnej winy wpadniemy w kłopoty.

Liczby mówią same za siebie: długi szpitali na koniec roku 2007 wynosiły 2,7 miliarda złotych.

Jeszcze trzy miesiące wcześniej było ich o pół miliarda więcej. To te zobowiązania, które w każdej chwili może egzekwować komornik – statystykę prowadzi Ministerstwo Zdrowia.

Pozostało 92% artykułu
Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"