Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie to największa wysokospecjalistyczna placówka medyczna w regionie. Co roku w 22 klinikach leczy się ponad 40 tys. pacjentów, w przyszpitalnej poliklinice lekarze udzielają rocznie ponad 150 tys. porad. Szpital czeka rozbudowa: w 2010 r. pacjenci mają trafić na nowy blok operacyjny połączony z oddziałem intensywnej terapii.
– Teraz się dusimy. Brak bloku operacyjnego ogranicza naszą działalność. Poprawią się warunki leczenia pacjentów, lekarze będą mieli większy komfort pracy – mówi Krzysztof Skubis, zastępca dyrektora ds. ekonomicznych.
Szpital ma kilka sztandarowych dziedzin. – Neurochirurgia, chirurgia klatki piersiowej, ginekologia – wymienia „wizytówki” dyrektor Skubis. Sukcesy? Na Lubelszczyźnie umiera najmniej noworodków w Polsce – od lat 90. wszystkie zagrożone ciąże są prowadzone przez kliniki. Tutejsi neurochirurdzy doradzają Parlamentowi Europejskiemu.
Szpital Kliniczny nr 1 specjalizuje się natomiast w leczeniu białaczek. To jedyna w regionie placówka, w której lekarze dokonują transplantacji szpiku. W przyszłym roku ma być oddana nowa klinika chorób zakaźnych. Od kilku lat kierownictwo szpitala stara się o powstanie ośrodka leczenia urazów z własnym lądowiskiem dla śmigłowców.
– Mamy zgromadzoną pełną dokumentację, pozwolenie na budowę, czekamy tylko na pieniądze – mówi dyrektor Adam Borowicz.