L-4 pod specjalnym nadzorem

Kontrolerzy ZUS znacznie intensywniej niż dotychczas mają badać, czy zwolnienia lekarskie wystawiono tym, którzy naprawdę chorują. Prezesa ZUS zaniepokoił fakt, że od stycznia do czerwca na zasiłki poszło o 1 mld zł więcej niż w podobnym okresie 2008 roku.

Aktualizacja: 03.08.2009 13:22 Publikacja: 03.08.2009 09:28

L-4 pod specjalnym nadzorem

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

„Zintensyfikowana kontrola absencji chorobowej”, którą prezes ZUS Sylwester Rypiński na stronie internetowej zakładu nazywa specjalnymi działaniami o najwyższym priorytecie, ma być zdecydowaną reakcją na alarmujące dane: I półroczu br. o 27,4 proc. wzrosła liczba dni, za które wypłacono z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zasiłki chorobowe (w I półroczu 2008 r. — 51 tys. dni, a w I półroczu 2009 r. — 65 tys. dni).

Szczególnie niepokojąca dla ZUS jest liczba dni, na które zostały wystawione zwolnienia lekarskie dla osób, które zakończyły zatrudnienie lub prowadzenie jakiejkolwiek działalności, bo wzrosła ona aż o 65 proc. Efekt? Na wypłatę zasiłków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w I półroczu tego roku poszło aż 3,2 mld zł — o 1 mld zł więcej niż od stycznia do czerwca 2008.

[srodtytul]Lekarz i prokurator [/srodtytul]

Kontrolerzy ZUS szczególnie wnikliwie mają przyjrzeć się zwolnieniom nieproporcjonalnie długim do rodzaju choroby, przedłużanym oraz wystawianym po okresie ubezpieczenia. Na pierwszy ogień mają pójść lekarze, którzy wystawiają szczególnie dużo zwolnień.

Prezes ZUS zapowiada sankcje: od skrócenia długości zwolnienia, co ma przerzucić obowiązek wypłaty pieniędzy choremu przez pracodawcę (to on płaci pracownikowi wynagrodzenie, gdy choroba trwa krócej niż 30 dni), do cofania lekarzom uprawnień do wystawiania L-4 i zawiadamiania prokuratury.

O ile wzrost liczby zwolnień jest zauważalny — np. wrocławski ZUS wyliczył, że to ok. 30 proc. — to już trudno mówić o identycznej skali „lewych” zwolnień. — Rocznie przeprowadzamy 1200 kontroli — zauważa Iwona Kowalska, rzecznik wrocławskiego ZUS. — Odsetek zakwestionowanych zwolnień to ok. 10 procent. I ten wskaźnik nie zmienia się.

Według Kowalskiej, wzrost liczby zwolnień, jaki obecnie obserwujemy, nie jest niczym nowym. — W przeszłości mieliśmy już do czynienia z podobnymi falami zwolnień, to zjawisko ściśle powiązane z sytuacją gospodarczą.

Ludzie chcą przeczekać ciężkie czasy nie na zasiłku dla bezrobotnych lecz na chorobowym. Jeden i drugi wypłacany jest z pieniędzy podatników, ale Fundusz Pracy wypłaci tylko 575 zł miesięcznie a FUS — 80 proc. pensji. Ale czy za namową pracodawców? — Kwota wypłat z FUS to jedno a odsetek kwestionowanych zwolnień lekarskich to drugie — zauważa rzecznik wrocławskiego ZUS. A ten nie wzrósł.

[srodtytul]Do kogo zapuka kontroler [/srodtytul]

ZUS zapowiada wizyty kontrolerów u osób, które korzystają często z krótkotrwałych zwolnień lekarskich, uzyskują kolejne zwolnienia lekarskie od różnych lekarzy albo z tytułu różnych schorzeń, korzystają z kolejnych okresów zasiłkowych, były już pozbawione prawa do zasiłku w związku z niewłaściwym wykorzystywaniem zwolnień lekarskich, składały wcześniej zwolnienia lekarskie po wymaganym terminie, co skutkowało obniżeniem zasiłku o 25 proc., nie stawiły się w wyznaczonym terminie na badanie zasadności orzekania o czasowej niezdolności do pracy przez lekarza orzecznika ZUS, a także osoby co do których zachodzi podejrzenie, że wykonują pracę zarobkową lub wykorzystują zwolnienie niezgodnie z jego przeznaczeniem. - Intensyfikacja kontroli absencji chorobowej to zadanie ZUS, któremu od bieżącego miesiąca nadano najwyższy priorytet - podkreśla prezes Rypiński. Realizacja będzie odbywała się wzmożonym wysiłkiem naszych pracowników.

[srodtytul]Chory pomysł pracownika [/srodtytul]

ZUS zachęca również pracodawców do kontrolowania pracowników, bo mają oni takie uprawnienia. — A ci również coraz częściej proszą nas o skontrolowanie pracownika — mówi rzecznik wrocławskiego ZUS. — Ostatnio spełniliśmy prośbę właściciel jednej z wrocławskich firm. Wynik był nieoczekiwany. Chory pracownik pracował na fuchę u konkurencji.

„Zintensyfikowana kontrola absencji chorobowej”, którą prezes ZUS Sylwester Rypiński na stronie internetowej zakładu nazywa specjalnymi działaniami o najwyższym priorytecie, ma być zdecydowaną reakcją na alarmujące dane: I półroczu br. o 27,4 proc. wzrosła liczba dni, za które wypłacono z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zasiłki chorobowe (w I półroczu 2008 r. — 51 tys. dni, a w I półroczu 2009 r. — 65 tys. dni).

Szczególnie niepokojąca dla ZUS jest liczba dni, na które zostały wystawione zwolnienia lekarskie dla osób, które zakończyły zatrudnienie lub prowadzenie jakiejkolwiek działalności, bo wzrosła ona aż o 65 proc. Efekt? Na wypłatę zasiłków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w I półroczu tego roku poszło aż 3,2 mld zł — o 1 mld zł więcej niż od stycznia do czerwca 2008.

Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"