W ostatnim czasie lockdown wobec osób niezaszczepionych wprowadziły Austria i Grecja. W czwartek Angela Merkel ogłosiła ograniczenia dla osób, które nie są zaszczepione na terenach, na których szpitale wypełniają się szybko chorymi na COVID-19.
Macron w rozmowie z "La Voix du Nord" podkreślał, że Francja, która w przeszłości była ciężko dotknięta przez COVID-19, nie musi iść w ślady tych krajów, ze względu na sukces programu "przepustek covidowych". We Francji dokument dowodzący zaszczepienia przeciw COVID-19, bądź informujący o tym, że dana osoba jest ozdrowieńcem lub ma ważny, negatywny wynik testu covidowego, jest niezbędny, by uzyskać dostęp do restauracji, kawiarni, kin, a także pociągów dalekobieżnych.
Czytaj więcej
W Austrii w ciągu ostatniej doby, po raz pierwszy od początku epidemii koronawirusa w tym kraju, liczba zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 przekroczyła 15 tysięcy.
Tymczasem przed ambasadą Austrii w Paryżu kilkaset osób protestowało przeciwko obostrzeniom wprowadzonym wobec niezaszczepionych przez austriacki rząd, obawiając się, że Francja pójdzie w ślady Austrii.
Macron w rozmowie z "La Voix du Nord" mówił także, że będzie czekał na wytyczne ekspertów dotyczące tego, czy wszyscy dopuszczeni do programu szczepień powinni być objęci podawaniem przypominającej (trzeciej) dawki szczepionki przeciw COVID-19.
We Francji dawkę przypominającą mogą przyjąć osoby w wieku powyżej 65 lat i osoby z obniżoną odpornością
Obecnie we Francji dawkę przypominającą mogą przyjąć osoby w wieku powyżej 65 lat i osoby z obniżoną odpornością. Od grudnia przedstawiciele tych grup będą musieli być zaszczepieni trzema dawkami szczepionki, by ważność ich przepustki covidowej została przedłużona.
W ubiegłym tygodniu, jak wynika z wyliczeń Reutersa, Europa była odpowiedzialna za ponad połowę średniego wskaźnika zakażeń z siedmiu dni na całym świecie i za ok. połowę wszystkich zgonów zakażonych koronawirusem na świecie.