Małe dziecko bawiące się grą komputerową – w powszechnym przekonaniu to nawet gorsze niż pozostawienie malucha samego na kilka godzin przed telewizorem.
Czy rzeczywiście? Niektórzy psycholodzy są zdania, że nie ma nic złego w graniu na komputerze nawet przez bardzo małe dzieci. Pod jednym warunkiem: gry, z których korzystają, muszą być przeznaczone dla ich grupy wiekowej.
– Obecnie jest coraz więcej gier edukacyjnych tworzonych z myślą o stymulowaniu rozwoju i wyrównywaniu szans dzieci ze specyficznymi problemami – mówi psycholog Katarzyna Majgier.
Na rynek wchodzi właśnie zestaw nowatorskich gier komputerowych przeznaczonych dla maluchów. Są wśród nich skierowane już do dwuletnich dzieci gry z serii „Mały Adibu” oraz „Kubusiowe przedszkole” czy „Gdzie jest Nemo”, w które może zagrać trzylatek.
Do gier nie można podchodzić bezkrytycznie, sadzając malucha samego przed komputerem