– Jesteśmy świadkami rewolucji w prowadzeniu wojny, porównywalnej z wynalezieniem bomby atomowej – powiedział Peter Singer, uznany autor książek o tematyce militarnej, podczas tegorocznego spotkania grupy TED (Technology, Entertainment, Design). Do udziału w nim zapraszani są liderzy światowej technologii. – Czy to znaczy, że pójdziemy na wojnę, w której hardware naszych żołnierzy będzie wykonany w Chinach, a software w Indiach? – ironizuje Singer. W 2015 r. oddziały amerykańskie w połowie będą składały się z ludzi, w połowie z maszynek do zabijania – przewiduje Singer.
– Stany Zjednoczone są na czele wyścigu technologicznego w dziedzinie robotów dla wojska, ale na tym polu stała przewaga na nic się nie zda. Są jeszcze Rosja, Chiny, Pakistan i Iran, które pracują nad wykorzystaniem robotów na polu bitwy – ostrzega ekspert. Idea zastosowania robotów do walki jest niepokojąco bliska terroryzmowi, np. odpalanych zdalnie bomb z użyciem domowego komputera czy telefonu komórkowego.
Singer zwraca uwagę także na to, że roboty wyposażone w cyfrowe kamery będą mogły rejestrować efekty swojej działalności i wysyłać filmy na YouTube. Drastyczne obrazy “pornografii śmierci” rzadko ukazują się dziś w mediach.
David Henson, konstruktor robotów, chce nadać maszynom ludzkie cechy. Konstruuje roboty, które mają twarze, i studiuje ludzką ekspresję, aby obdarzyć nią roboty. – Moim celem jest nauczenie robotów empatii. Maszyny są zdolne do zabijania, nauczenie ich współczucia byłoby iskierką nadziei – uważa Henson. Konstruktor zademonstrował już popiersie Einsteina, które potrafi nawiązać kontakt wzrokowy z człowiekiem i naśladuje ludzką mimikę.