Lot człowieka na na odrzutowym skrzydle nad Kanionem Kolorado

Człowiek na dwumetrowym skrzydle, które sam zbudował, poleci z prędkością 300 km/h i wykona w powietrzu efektowne akrobacje

Aktualizacja: 07.05.2011 08:44 Publikacja: 07.05.2011 00:11

Pilot odrzutowców wykonuje ewolucję z prędkością 300 km/h

Pilot odrzutowców wykonuje ewolucję z prędkością 300 km/h

Foto: AP

Zamierza tego dokonać szwajcarski emerytowany pilot wojskowy, 51-letni Yves Rossy, który latał na myśliwcach Mirage. Obecnie jest zawodowym cywilnym pilotem, lata na airbusach. Przewiduje, że w czasie lotu wykona serię akrobacji.

Posłuży się odrzutowym skrzydłem własnej konstrukcji. Ponieważ unosił się już w ten sposób na jet-packu, czyli jednoosobowym sprzęcie latającym nad Alpami (lądował nad Jeziorem Genewskim) i La Manche, media nadały mu przydomek JetMan, człowiek odrzutowiec, a także RocketMan i FusionMan.

Lot będzie trwał około kwadransa. Rozpocznie się w rejonie Guano Point w zachodniej części Wielkiego Kanionu w stanie Arizona. Zamieszkujący ten region Indianie z plemienia Hualapai (Lud Wysokich Sosen) odtańczą specjalny taniec i zaśpiewają pieśń sławiącą niezwykłe wydarzenie.

Skrzydło, wykonane z włókna węglowego, wyposażone jest w cztery małe odrzutowe silniki i dwa spadochrony umożliwiające bezpieczne lądowanie człowieka i urządzenia. Jest ono mocowane do zakładanego na plecy sztywnego rdzenia. Aparat rozwija prędkość ok. 300 km na godzinę i unosi człowieka o wadze do 80 kg.

Kombinezon, którego używa Yves Rossy, chroni przed gorącym gazem z silników. Cały zestaw kosztuje 285 tys. dolarów.

Ponieważ odrzutowe skrzydło JetMana nie pozwala mu wystartować o własnych siłach, skorzysta on z pomocy helikoptera, który wyniesie go w powietrze i umożliwi start. Lot odbędzie się na wysokości około 1300 m, natomiast głębokość kanionu wynosi mniej więcej 1200 m. JetMan nie zamierza pokonywać określonego dystansu ani osiągać konkretnego punktu docelowego, jego celem jest swobodny przelot. Po zakończeniu lotu JetMan otworzy spadochron i wyląduje na dnie kanionu w rejonie, z którego wystartuje. Będzie tam czekała jego ekipa.

Pierwszy lot JetMana miał miejsce w listopadzie 2006 roku w miejscowości Bex w Szwajcarii i trwał 6 minut i 9 sekund.

We wrześniu 2008 r. Yves Rossy przeleciał na swoim skrzydle dystans 35 km nad La Manche, z francuskiego Calais do angielskiego Dover. Lot trwał 10 minut, osiągnął wówczas prędkość 299 km/h.

Jeszcze w listopadzie tego samego roku latał nad Alpami, pokonał Jezioro Genewskie, osiągając 304 km/h.

Rok później podjął próbę lotu międzykontynentalnego z Afryki do Europy, 40 km w rejonie Cieśniny Gibraltarskiej, ale na zachód od niej, czyli już nad Atlantykiem. Samolot, który wystartował z Maroka, wyniósł go na wysokość 2 km. Zamierzał dolecieć w ciągu kwadransa do plaż Alcanterry w Hiszpanii, ale przeciwny wiatr i niski pułap chmur sprawiły, że po przebyciu połowy dystansu wpadł do wody 5 km od wybrzeża.  Wyłowiła go wraz z kosztownym sprzętem  hiszpańska straż przybrzeżna.

W pierwszych próbach rozpiętość skrzydła ważącego 60 kg wynosiła 2,4 m. Teraz, po nieudanym eksperymencie, jest ono zmniejszone do 2 m i lepiej wyprofilowane pod względem aerodynamicznym. Pomogli w tym konstruktorzy z firmy RUAG Aerospace.

– Sterowanie odrzutowym skrzydłem nie jest trudniejsze niż jazda motocyklem. W obu przypadkach trzeba utrzymywać odpowiednią pozycję, ponieważ tak jak pochylenie ciała powoduje zmianę toru jazdy, podobnie ułożenie ciała sprawia, że zmienia się kierunek lotu. Przekonałem się, że jeśli zbyt naprężam i usztywniam ciało, tracę kontrolę nad lotem, nie lecę tam, gdzie zamierzam – wyjaśnia Yves Rossy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora k.kowalski@rp.pl

Zamierza tego dokonać szwajcarski emerytowany pilot wojskowy, 51-letni Yves Rossy, który latał na myśliwcach Mirage. Obecnie jest zawodowym cywilnym pilotem, lata na airbusach. Przewiduje, że w czasie lotu wykona serię akrobacji.

Posłuży się odrzutowym skrzydłem własnej konstrukcji. Ponieważ unosił się już w ten sposób na jet-packu, czyli jednoosobowym sprzęcie latającym nad Alpami (lądował nad Jeziorem Genewskim) i La Manche, media nadały mu przydomek JetMan, człowiek odrzutowiec, a także RocketMan i FusionMan.

Pozostało 85% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska