Sterowce – latający tragarze

Dawno niewidziane balony z napędem mogą powrócić. Na początek będzie ich używać wojsko

Publikacja: 25.09.2012 01:42

Skonstruowane dla wojska sterowce mogą także pełnić służbę na potrzeby cywilne

Skonstruowane dla wojska sterowce mogą także pełnić służbę na potrzeby cywilne

Foto: Hybrid Air Vehicle

Armia amerykańska chciałaby mieć takie maszyny do celów wywiadowczych. Wypełnione helem i zdalnie sterowane sterowce mogłyby być wyposażone w aparaturę używaną do wykrywania i śledzenia. Same trudne do wykrycia, mogłyby zawisnąć w powietrzu na dużej wysokości na wiele dni i – co najważniejsze – zabrałyby na pokład masę elektronicznego wyposażenia.

W razie potrzeby mogłyby służyć jako woły robocze dostarczające sprzęt wojskowy do baz w trudno dostępnym terenie. W przyszłości można by je uzbroić w rakiety.

Tabu po katastrofie

W ramach programu „Long Endurance Multi-Intelligence Vehicle" (LEMV) brytyjska firma Hybrid Air Vehicle wraz z amerykańskim partnerem Northrop Grumman na zlecenie armii USA skonstruowała prototyp takiej maszyny. Po raz pierwszy w sierpniu odbył półtoragodzinny lot nad Lakehurst Naval Air Station w New Jersey.

Pierwszy lot maszyny, jak na ironię, odbył się w miejscu, w którym słynny niemiecki sterowiec Hindenburg stanął w płomieniach podczas cumowania w 1937 r. Błyskawicznie rozprzestrzeniający się pożar strawił 245-metrowego kolosa wypełnionego wodorem. Zginęło 13 pasażerów i 22 członków załogi oraz jedna osoba z obsługi naziemnej.

Tragedia zepchnęła w niepamięć sukcesy kolosa. Przebył Atlantyk 17 razy, głównie na trasach z Europy do USA i Brazylii. Ludzie (których było stać na drogi bilet) podróżowali nim z Europy do Ameryki. Zdjęcia, które obiegły cały świat, wywołały paniczny strach przed lataniem sterowcami. Złą sławę utrwaliły także inne katastrofy maszyn wypełnionych łatwopalnym wodorem z lat 30. XX wieku.

– Hindenburg unicestwił na dziesiątki lat rozwój sterowców, a ich konstruowanie stało się pewnego rodzaju tabu – uważa John Swinfield, historyk, autor książki o sterowcach, która pojawi się niebawem w Wielkiej Brytanii. – Konstruktorzy nie chcieli naruszać tego tabu, toteż przez pół wieku nie mieliśmy w konstrukcji sterowców istotnego postępu. Wynalazek Ferdinanda von Zeppelina (sterowiec szkieletowy) stał się tak popularny, że w Polsce nazwa „zeppelin" oznaczała sterowiec. Były z powodzeniem używane podczas I i II wojny światowej. Później prace nad nimi zarzucono.

Najnowsze testy nowych konstrukcji owiane były tajemnicą. Aż w końcu doczekaliśmy się dużych maszyn. Mogą być przeznaczone nie tylko dla wojska, lecz także do cywilnego transportu ładunków.

Spłaszczone cygaro

– Nad konstrukcją tego pojazdu pracował zespół liczący prawie 100 osób – powiedział Nick Allman, dyrektor programu Hybrid Air Vehicle. – Może wzrosnąć do 500, jeśli nasz projekt spotka się z poważnym zainteresowaniem ze strony potencjalnych klientów w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Brazylii, na Bliskim Wschodzie i w Australii. Program lotniczy normalnie trwa bardzo długo – ale co jest niezwykłe, udało nam się zakończyć prace w ciągu dwóch lat i wszystkie 30 tys. komponentów zbudować od podstaw. Byliśmy całkowicie skupieni na czymś, czego nikt wcześniej nie zrobił.

Maszyna, która wyruszyła w pierwszą podróż nad Lakehurst, jest ponaddwukrotnie mniejsza od Hindenburga. To spłaszczone cygaro ma „zaledwie" 122 m długości i 55 m szerokości.

W ramach programu „LEMV" firma z Wielkiej Brytanii otrzymała zamówienie na jeszcze dwa podobne statki powietrzne.

O powodzeniu całego programu zadecydują próby, jakim zostanie poddana ta pierwsza maszyna. Poprzednia konstrukcja, Blue Devil proponowany przez firmę Northrop Grumman, została odrzucona przez armię.

Pogoda to wróg

– Powietrzne potwory mają jednak olbrzymi potencjał – uważa John Swinfield. – Jest to również o wiele bardziej zielony środek transportu niż zwykłe samoloty. Nie sądzę jednak, by mogły służyć do transportu transatlantyckiego, ale po Europie – czemu nie. Choć za tym kryje się pewne niebezpieczeństwo.

Większym wrogiem, niż przypuszczano, okazała się pogoda. Sterowiec jest podatny na silne wiatry i burze. Operatorzy statku muszą tak planować jego trasę, by unikać niebezpiecznej aury.

Sterowce konstruowane dla wojska okazały się niezwykle trudne do wyposażenia w sprzęt elektroniczny. Te problemy zmusiły inżynierów do odwołania terminu testów sterowców w Afganistanie jeszcze w 2012 roku.

Armia amerykańska chciałaby mieć takie maszyny do celów wywiadowczych. Wypełnione helem i zdalnie sterowane sterowce mogłyby być wyposażone w aparaturę używaną do wykrywania i śledzenia. Same trudne do wykrycia, mogłyby zawisnąć w powietrzu na dużej wysokości na wiele dni i – co najważniejsze – zabrałyby na pokład masę elektronicznego wyposażenia.

W razie potrzeby mogłyby służyć jako woły robocze dostarczające sprzęt wojskowy do baz w trudno dostępnym terenie. W przyszłości można by je uzbroić w rakiety.

Pozostało 86% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji