Test zdany po 64 latach

W czasach nowej matury i zestawów przygotowujących do ważnych testów dodawanych do dzienników informacja o tym, że ważny test został zdany po 64 latach nie powinna być powodem do radości. A jednak.

Publikacja: 09.06.2014 18:29

Pomnik Alana Turinga

Pomnik Alana Turinga

Foto: Creative Commons Attribution 2.0 Generic license

Ten arcytrudny test, który wymagał dziesiątek lat pracy nad znalezieniem odpowiednich odpowiedzi to test Turinga. Turing był słynnym brytyjskim matematykiem, test polega na określeniu poziomu sztucznej inteligencji maszyny, a zdającym jest komputerowy algorytm.

Test Turinga

Sięgamy po definicję testu z Wikipedii. "Test Turinga to sposób określania zdolności maszyny do posługiwania się językiem naturalnym i pośrednio mającym dowodzić opanowania przez nią umiejętności myślenia w sposób podobny do ludzkiego. Test ten został zaproponowany w 1950 roku przez Alana Turinga. Turing zaproponował ten test w celu zamiany pełnego emocji i w jego pojęciu bezsensownego pytania "Czy maszyny myślą?" na pytanie lepiej zdefiniowane, w ramach badań nad stworzeniem sztucznej inteligencji." W skrócie, test Turinga ma za zadanie określić, czy dana maszyna myśli. Może nie do końca chodzi o to, co myśli, ale czy jest w stanie odpowiadać na pytania zadawane przez ludzi i czy ktoś mógłby uwierzyć podczas takiej rozmowy, że prowadzi konwersację z prawdziwym człowiekiem. Do doświadczenia potrzeba dwojga ludzi i maszyny. Człowiek numer 1 zadaje pytania osobie nr 2 i komputerowi. Partnerzy do rozmowy znajdują się w osobnych, odizolowanych pomieszczeniach, tak żeby osoba nr 1 nie miała o nich żadnych informacji. Komputer może udawać człowieka, człowiek może bawić się stylistyką komputerową. Badany nie widzi słyszy żadnych głosów odpowiadających, ani nie pokazuje mu się, skąd przychodzą odpowiedzi. Dostaje identycznie wyglądające wydruki, na podstawie których po określonym czasie (z reguły jest to około kilku minut), musi zdecydować, czy rozmawia z maszyną czy z drugim człowiekiem. Proste? Wydaje się banalne, ale do walki o zaliczenie takiego testu wystawiane są najbardziej zaawansowane mechanizmy, które prawdopodobnie znają odpowiedzi na większość pytań, które ludziom mogą przyjść do głowy.

Jednym z najbardziej zaciętych kursantów, którzy niezmordowanie podchodzili do testu, był algorytm Cleverbot. Od ponad 20 lat rozmawiał i rozmawiał z użytkownikami, zapisując w swojej niezmierzonej pamięci wzory zachować i rozmów. Od 17 lat można było z nim porozmawiać w sieci, twórcy programu obliczyli, że do tej pory przeprowadził dziesiątki milionów rozmów. Dużo, ale jednak okazuje się, że na oszukanie człowieka to jeszcze za mało. Podczas festiwalu innowacji w indyjskim Guwahati w 2011 roku program przekonał do siebie 59,3% uczestników. Niby ponad połowę, już pojawiły się nagłówki, że maszyna pierwszy raz w historii przeszła test Turinga, ale człowieka jako człowieka oceniło więcej badanych, 63,3%. Zabrakło 4 procent...

Słynny matematyk

Kim był słynny Turing, którego nazwisko nosi test? Alan Turing to bardzo ciekawa postać, angielski matematyk, który od dziecka musiał zmagać się z wieloma przeciwnościami losu. Gdy przychodził na świat, Wielka Brytania była jeszcze naprawdę wielka i kolonialna. Jego ojciec pracował w indyjskiej służbie cywilnej i tylko na chwilę opuścił Indie, żeby Alan urodził się w Anglii. Zaraz po narodzinach syna wrócił do Azji, matka zostawiła chłopaka pod opieką guwernantek niecały rok później i dołączyła do męża. Młody geniusz i przyszły specjalista od rodzącej się gałęzi wiedzy, sztucznej inteligencji, nie odnajdował się w szkole i po wielu perypetiach odkrył w sobie skłonność do homoseksualizmu. Obecnie nie wzbudziłoby to żadnych emocji, ale homoseksualizm w latach 20. w Imperium Brytyjskim nie był wartością, którą szczególnie ceniono. Turing miał z tego powodu problemy, dodatkowo zakochał się nieszczęśliwie w partnerze, który zmarł w młodym wieku na gruźlicę.

To niedopasowanie do świata, zarówno pod względem opuszczenia przez rodziców, braku porozumienia z rówieśnikami i do tego trudność w sferze uczuciowej sprawiły, że Alan Turing poświęcił się pracy nad czymś, co okazało się podstawą do zbudowania pierwszego komputera - tak zwanej uniwersalnej maszyny Turinga. Dokonał tego już w 1936 roku. Miał wtedy 24 lata. Udowodnił, że można zbudować urządzenie zdolne do wykonywania poleceń, a co za tym idzie, pokazał prototyp pierwszego na świecie komputera. Losy geniusza potoczyły się jednak bardzo niekorzystnie, za Turingiem ciągnęły się cienie homoseksualnej przeszłości, w 1952 roku, w szczytowym momencie zimnej wojny, zaczął szantażować go jeden z kochanków. Turing nie uległ próbom wyłudzania pieniędzy, sam zgłosił się na policję i dobrowolnie poddał chemicznej kastracji. W latach 50. homoseksualizm w Wielkiej Brytanii był zabroniony i piętnowany w taki właśnie, skrajny sposób.

Turing stawiał na to, że maszyny będą w stanie w końcu przejść jego doświadczenie. Wydawało mu się, że może się to stać w okolicach 2000 roku, gdy systemy złożone z coraz bardziej przewidujących algorytmów (krańcowa wielkość, jaką szacował na 2000 rok może wydawać nam się śmieszna - Turing mówił o około 120 MB pamięci) będą w stanie oszukać 30% osób oceniających doświadczenie. Przypomina się w tym momencie książka Stanisława Lema "Niezwyciężony", której bohaterami są mikroskopijne robociki ewoluujące na odległej planecie. W pojedynkę nie są w stanie zrobić nic, w grupie, w masie rzędu miliardów jednostek, stają się nie do pokonania, uzyskują świadomość i energię, z którą nic nie może się równać. Być może to jest klucz do maszyny myślącej, o której pisał Alan Turing.

Eugene Goostman wygrał

Wygląda na to, że po wspominanych 64 latach, maszyna z powodzeniem zdołała wprowadzić ludzi w błąd, że jest człowiekiem. Superkomputer oszukał 33 sędziów, że jest 13-latkiem. Wymyślił sobie postać Eugene'a Goostmana, której historii konsekwentnie się trzymał. Twórcy programu Rosjanin Władimir Wesełow i Ukrainiec Eugene Demczenko twierdzą, że kluczowym elementem wymaganym do przejścia testu Turinga jest wymyślenie przekonującej osobowości – w tym przypadku nastolatka, któremu wydaje się, że wie więcej niż w rzeczywistości wie – oraz stworzenie algorytmu zdolnego zrozumieć pytania oparte na złożonych strukturach. Nie tylko takie na tak i na nie, czy o godzinę. Program powstał w Sankt Petersburgu. Zawody, które wygrał Eugene, zorganizowała Szkoła Inżynierii Systemowej działająca przy Uniwersytecie Reading w partnerstwie z RoboLaw, organizacją powołaną do życia przez UE, zajmującą się regulacjami nowych gałęzi robotyki. Turniej odbył się w londyńskim Royal Society. Rosyjski superkomputer pokonał czterech konkurentów.

Czy wynik 33 proc. jest jednak powodem do dumy? Na studiach nie wystarczy do zaliczenia egzaminu, w szkole uśmiechu na twarzy nauczycieli także raczej nie wywoła. W tym przypadku chodzi o kolejny sukces na drodze do stworzenia maszyny zdolnej nabrać każdego, kto z nią porozmawia. Tym ważniejszy, że wypadający dokładnie w 60. rocznicę śmierci Turinga, wspominający postać naukowca niesłusznie potraktowanego przez własne państwo i dopiero kilka miesięcy temu oficjalnie zrehabilitowanego przez brytyjski rząd.

Ten arcytrudny test, który wymagał dziesiątek lat pracy nad znalezieniem odpowiednich odpowiedzi to test Turinga. Turing był słynnym brytyjskim matematykiem, test polega na określeniu poziomu sztucznej inteligencji maszyny, a zdającym jest komputerowy algorytm.

Test Turinga

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego