Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego a budowa bloków

W miastach będzie można budować bloki tam gdzie zabraniają tego miejscowe plany.

Aktualizacja: 21.06.2018 13:58 Publikacja: 21.06.2018 07:46

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego a budowa bloków

Foto: Adobe Stock

To rozwiązanie zawiera projekt specustawy mieszkaniowej przyjęty w środę przez rząd.

– Skracamy okres przygotowania inwestycji z pięciu lat do roku – mówi Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju.

Chodzi o projekt ustawy ws. ułatwień w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących. Przewiduje on, że rada miasta zdecyduje, czy na określonej działce miejskiej wolno będzie postawić blok.

Projekt zawiera również długą listę standardów urbanistycznych, jakie musi spełnić inwestycja, by radni się na nią zgodzili.

Wśród nich jest: dostęp do mediów, do drogi publicznej, dostęp w odpowiedniej odległości do komunikacji miejskiej, przedszkola i szkoły.

Wymagania te mają zależeć od wielkości miasta. W tych powyżej 100 tys. mieszkańców odległość między nowymi blokami a przystankiem powinna wynosić nie więcej niż 500 m, a w mniejszych – kilometr. Podobne rozróżnienie przewidziano dla szkół i przedszkoli. W miastach powyżej 100 tys. te placówki powinny leżeć w odległości do 3 km od osiedla, a w pozostałych – 1,5 km.

Radni będą mogli również wprowadzić własne wymogi urbanistyczne.

Projekt nadal zezwala na wydawanie decyzji sprzecznych z ustaleniami miejscowych planów. Muszą być jednak zgodne ze studium. Od tej zasady będzie wyjątek dla gruntów kolejowych, poprzemysłowych czy pocztowych. Na nich będzie można budować, nawet gdy zabrania tego studium.

Z projektu będą mogli skorzystać wszyscy inwestorzy, którzy spełnią warunki. W tym celu muszą złożyć wniosek do wojewody (burmistrza, prezydenta miasta), a ten przekaże go radzie gminy (miasta). Wcześniej zamieści go w biuletynie informacji publicznej na stronie internetowej urzędu. Przez 21 dni można wnosić uwagi do wniosku (na papierze lub online). Wójt (burmistrz, prezydent miasta) ma obowiązek przekazać wniosek do zaopiniowania zainteresowanym instytucjom, m.in. wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków. Następnie wniosek trafi do radnych i to oni zdecydują w formie uchwały, czy na danym terenie wolno pobudować bloki. Na jej podjęcie będą mieli 60 dni od wniosku dewelopera.

Projekt wymaga od inwestorów już na etapie składania wniosku dołączenia koncepcji urbanistyczno-architektonicznej sporządzonej przez osoby z odpowiednimi kwalifikacjami.

To rozwiązanie zawiera projekt specustawy mieszkaniowej przyjęty w środę przez rząd.

– Skracamy okres przygotowania inwestycji z pięciu lat do roku – mówi Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego