Reklama
Rozwiń
Reklama

Nieruchomości: wada pozwala na odstąpienie od umowy z deweloperem

Klient ma decydować, jakie usterki w lokalu uprawniają go do wycofania się z umowy.

Aktualizacja: 21.01.2019 10:20 Publikacja: 21.01.2019 08:09

Nieruchomości: wada pozwala na odstąpienie od umowy z deweloperem

Foto: Adobe Stock

Z inicjatywą zmian w ustawie deweloperskiej wyszedł Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jedna z kluczowych to powołanie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego. Ma on zbierać składki od deweloperów na wypadek ich upadłości. Ma też wypłacać pieniądze w razie odstąpienia przez konsumenta od umowy z budującym mieszkanie.

Czytaj także: Kto może oszacować wady budowlanego domu

Prawnicy krytykują to rozwiązanie. – Ochrona nabywców lokali jest istotna, ale powinna odbywać się w oparciu o adekwatne i racjonalne instrumenty. Proponowane rozwiązania zdają się przypominać podkładanie ognia pod możliwość wybuchu kryzysu na rynku nieruchomości, niż chęć jego uniknięcia – mówi adwokat Maciej Górski.

UOKiK uważa, że stosowana dziś procedura reklamacyjna nie daje nabywcy realnego wpływu na tempo i jakość usuwania przez dewelopera zgłoszonych wad mieszkania czy domu. Zaproponował więc, by przedsiębiorca był zobowiązany w ciągu 30 dni od podpisania protokołu odbioru mieszkania usunąć uznane wady mieszkania. Jeśli w tym czasie z przyczyn obiektywnych nie będzie to możliwe, będzie mógł wskazać inny termin na poprawki. Jeżeli wad wciąż nie usunie, konsument wyznaczy mu kolejną datę. Po jej upływie będzie mógł naprawić lokal na koszt dewelopera.

Podobnie ma być w sytuacji, gdy kupujący nie zdecyduje się odebrać mieszkania z uwagi na jego istotne wady. W tym wypadku, po bezskutecznym upływie terminów na usunięcie usterek, nabywca będzie upoważniony nie tylko do ich usunięcia na koszt dewelopera, ale także do odstąpienia od umowy zakupu mieszkania.

Reklama
Reklama

– Z chwilą złożenia arbitralnego, jednostronnego i niepodlegającego kontroli merytorycznej oświadczenia nabywcy o odstąpieniu od umowy i dostarczenia tego oświadczenia do banku prowadzącego rachunek powierniczy nabywca uzyska zwrot całej dotychczas uiszczonej części ceny. W części niewypłaconej dotychczas deweloperowi – wprost z rachunku powierniczego, w pozostałej części z DFG – wskazuje mecenas Górski.

– Regulacja taka jest daleko krzywdząca dla deweloperów, ocena wady ma być dokonywana przez samego konsumenta, który nie jest w sprawach z zakresu robót budowlanych biegłym, a jego odczucia często są bardzo subiektywne – uważa radca prawny Zofia Gałązka z Grupy Prawnej Togatus.

– Przewidując ewentualne skutki kryzysu w postaci spadku wartości nieruchomości, jest oczywiste, że taka konstrukcja stanowić będzie jedynie dodatkowy katalizator dla jego rozwoju – dodaje Górski.

W poniedziałek odbędzie się konferencja uzgodnieniowa dotycząca planowanych zmian w przepisach.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama