Rosnący udział zakupów przez internet, zakaz handlu w niedzielę – o tym, że czynniki globalne i lokalne wpływają na galerie, wiadomo nie od dziś. Receptą jest m.in. rozwijanie szeroko rozumianej oferty rozrywkowej, by zachować zdolność przyciągania klientów. Znakiem czasów jest, że – zgodnie z branżową nowomową – na taką ofertę składają się już nie punkty gastronomiczne, bistro czy restauracje – ale koncepty.
Według badań firmy doradczej JLL do 2025 r. udział gastronomii w europejskich centrach handlowych urośnie nawet do 20 proc.
Biura, hotele...
Dobra oferta gastronomiczna wymagana jest przez użytkowników biur. Nie powinno to dziwić, ponieważ dla najmłodszych pokoleń wysokość pensji to nie wszystko – wymagania wobec pracodawców są bardzo wysokie, jeśli chodzi o jakość otoczenia – open space i ciasna kantyna już nie wystarczą.
W nowoczesnych biurach standardem są duże kuchnie i przestrzenie wypoczynkowe. Rośnie także udział powierzchni coworkingowych, zarządzanych przez profesjonalnych operatorów.
Jak podają analitycy brytyjskiego oddziału JLL, z ankiety przeprowadzonej przez Cater Survey wynika, że dla połowy respondentów zapewnianie posiłku przez firmę było bardzo ważnym kryterium wyboru miejsca pracy. Z kolei 60 proc. dostęp do oferty gastronomicznej umieściło wśród trzech kluczowych usług dodatkowych, jakie powinny znaleźć się w biurze.