Reklama

Czy tam, gdzie są luksusowe mieszkania, sprzedaje się wódkę?

To, że budynek jest apartamentowcem, nie oznacza jeszcze, że nie wolno prowadzić w nim sklepu spożywczego.

Publikacja: 12.12.2019 16:00

Właściciele mieszkań w apartamentowcu chcą mieć wpływ na najem lokali użytkowych w budynku

Właściciele mieszkań w apartamentowcu chcą mieć wpływ na najem lokali użytkowych w budynku

Foto: materiały prasowe

Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że wspólnota mieszkaniowa wadliwie podjęła uchwały, w których odmawiała spółce będącej właścicielem lokalu użytkowego wydania zgody na jego adaptację oraz sprzedaż alkoholu. Spór dotyczył jednego z apartamentowców w centrum stolicy.

Spółka, do której należał lokal, postanowiła wynająć go pod sklep spożywczy. Przeciwko temu zaprotestowali inni właściciele lokali. Ich zdaniem budynek posiada charakter rezydencjonalny i jest enklawą ciszy w centrum miasta. Stoi bowiem wewnątrz podwórza tworzonego przez budynki znajdujące się wzdłuż ulic. Jak wskazywali, samochody dostawcze zablokują dojazd do budynku, a pijący alkohol będą zakłócać ciszę. Sklep na parterze obniży też wartość mieszkań. Spółka może więc wynająć lokal użytkowy co najwyżej pod biuro.

Z tych powodów wspólnota odmówiła wyrażenia zgody na adaptację lokalu pod sklep oraz na sprzedaż alkoholu.

Spółka wniosła pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie. Chciała uchylenia uchwał wspólnoty. SO przyznał jej rację. W jego ocenie zaskarżone uchwały naruszają interes spółki oraz nadmiernie ingerują w prawo własności. Jednym z atrybutów prawa własności jest prawo do pobierania dochodów (art. 140 kodeksu cywilnego). Uniemożliwienie dostosowania lokalu pozbawia spółkę potencjalnych zysków. Wspólnota mieszkaniowa nie jest uprawniona do arbitralnego narzucania właścicielowi sposobu użytkowania lokalu, jeśli korzysta z niego w sposób zgodny z prawem.

Według sądu właściciele lokali przyjęli niewłaściwie założenie, że działalność sklepu będzie dla nich źródłem niedogodności. Tymczasem sklep spożywczy na parterze budynku może ułatwić codzienne życie jego mieszkańcom.

Reklama
Reklama

Wspólnota nie podzieliła opinii sądu okręgowego i odwołała się do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. I odniosła tylko połowiczne zwycięstwo.

Według SA uchwały nie istnieją. Zostałyby podjęte, gdyby „za" oddała swój głos większość właścicieli lokali, liczona według wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej. Tak nie było. Za uchwałami głosowali właściciele dysponujący 0,2286 udziałów, a przeciw posiadający 0,5208 udziałów. W tej sytuacji zaskarżone uchwały powinny być zakwalifikowane jako nieistniejące, ponieważ nie uzyskały wymaganej większości głosów.

Według SA niecelowe jest więc odnoszenie się do zarzutów wspólnoty. Aczkolwiek argumenty wspólnoty, że jej budynek jest apartamentowcem – zatem sklep nie powinien być umieszczony w ich budynku, a mieszkańcy będą rozbić zakupy w sklepach umieszczonych w sąsiednich domach – nie mogą zasługiwać na akceptację.

—sygn. akt I ACa 676/18

Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Nieruchomości
Czy to już czas na zakup mieszkania? Nie brakuje pesymistów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Żniwa na rynku pierwotnym? Deweloperzy już się szykują
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama