W biurze i online
Na rosnący ruch zwraca uwagę także Damian Kapitan, prezes spółki Budimex Nieruchomości.
– Po kilku tygodniach zawieszenia rynek nieruchomości wraca do normalności – zapewnia. – Do stanu sprzed epidemii wróciły nasze statystyki dotyczące pytań o ofertę mieszkań, a nawet zauważamy pewne wzrosty. Spotkania odbywają się także w biurach sprzedaży, gdzie klienci mają zapewnione bezpieczeństwo. Kupujący mogą, oczywiście, wybrać najwygodniejszą dla nich formę kontaktu.
Pytany o zakupy kredytowe prezes Kapitan mówi, że choć banki pracują w innym trybie, a warunki kredytowe dla niektórych branż zostały zmienione, to wnioski o zakup nieruchomości z bankowym finansowaniem wpływają do firmy regularnie. – Działamy tu w pełnym zakresie, prowadząc obsługę kredytową tak jak wcześniej. Pomagamy klientom na każdym etapie – mówi prezes Budimeksu Nieruchomości. – Większość czynności jesteśmy w stanie przeprowadzić zdalnie. Osobiście klient musi jedynie podpisać umowę z bankiem.
Prezes Budimeksu zwraca też uwagę na malejącą podaż mieszkań. – Już w I kwartale wprowadzono na rynek mniej inwestycji – mówi. – Nie słychać, aby w najbliższym czasie masowo miały trafiać do oferty nowe mieszkania. Jednocześnie pojawiają się nowi kupujący. Ze względu na niskie oprocentowanie lokat są zainteresowani inwestowaniem w mieszkania. Dziś nie ma rozsądnej alternatywy dla długookresowego oszczędzania. Mieszkanie pozostanie więc niezmiennie pierwszą przychodzącą na myśl, bezpieczną i – w dłuższej perspektywie – opłacalną lokatą kapitału.
Szef Budimeksu nie spodziewa się spadku cen w długim horyzoncie. – Są one pochodną kosztów (zakupu ziemi, materiałów i wykonawstwa) i marży, która w branży deweloperskiej powinna pozostać na bezpiecznym poziomie – ocenia.
Z całą jednak pewnością rynek mieszkań ma przed sobą trudniejszy czas. – Każdy zainteresowany zakupem mieszkania jest dla dewelopera cenniejszy niż do tej pory – komentuje Adam Komorowski, prezes Grupy Cirrus Capital. – Zrozumiałe są więc wszelkie działania polegające na podwyższaniu jakości obsługi, ukierunkowane zwłaszcza na utrzymanie klienta przy sobie i zadbanie o jego możliwie wysoką zdolność kredytową. Deweloperzy wyciągnęli lekcję z poprzedniego kryzysu. Są dużo ostrożniejsi. Ograniczają nowe projekty na rzecz płynności finansowej.