Wyposaż budynek w nowoczesne systemy

W nowoczesnych obiektach można elektronicznie sterować podnoszeniem żaluzji, utrzymywaniem odpowiedniej temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, podlewaniem roślin doniczkowych, a nawet przygotowaniem naszego auta do wyjazdu

Publikacja: 03.05.2008 21:31

Tak zwane inteligentne budynki wyposażone są w nowoczesne systemy (komputerowe, telefoniczne, elektroenergetyczne, klimatyzacyjne, bezpieczeństwa itp.), które współpracują ze sobą. Aby korzystać z takich dobrodziejstw, trzeba albo zamieszkać w apartamentowcu, w którym to wszystko jest, albo wyposażyć w to swój dom za grube pieniądze.Istnieją jednak nowinki dla domu, które nie są tak drogie, a sprawiają, że nasze życie staje się wygodniejsze.

Nie stać cię na klimatyzację, a lubisz świeże powietrze? Zainwestuj w okna wyposażone w nawiewniki. Ma je w swojej ofercie np. firma Oknoplast z Krakowa. Nawiewnik ma inteligentny czujnik, który steruje przepływem powietrza, dostosowując ilość wpuszczanego świeżego powietrza do wilgotności panującej w pomieszczeniu. Dzięki temu w domu utrzymywana jest odpowiednia wilgotność.

Nawiewniki pracują w zakresie od 30 do 70 proc. wilgotności względnej (czyli stosunku powietrza suchego do powietrza całkowicie nasyconego parą wodną). Jeżeli wilgotność w pomieszczeniu jest mniejsza lub równa 30 proc. – nawiewnik jest przymknięty i minimalny strumień powietrza doprowadzany jest do pomieszczenia. Wraz ze wzrostem wilgotności nawiewnik się otwiera i przy wartości 70 proc. lub więcej uzyskuje wydajność maksymalną. Optymalny stopień wilgotności powietrza w naszych domach powinien się wahać między 40 a 60 proc.– Okna z nawiewnikiem są droższe niż bez nawiewnika. Wartość urządzenia plasuje się w granicach od 50 do 400 zł, gdzie górną granicą cenową jest nawiewnik o podwyższonych parametrach izolacyjności akustycznej – mówi Wioleta Maniecka z firmy Oknoplast.

Systemy centralnego odkurzania zwane potocznie odkurzaczami centralnymi od lat cieszą się popularnością w USA, Kanadzie i w krajach skandynawskich. W przeciętnym domku jednorodzinnym wytwarza się ok. 15 – 20 kg kurzu rocznie. W kurzu gromadzą się bakterie i wirusy oraz roztocza. Jedyną metodą bezpowrotnego pozbycia się kurzu jest system centralnego odkurzania.

Składa się on z instalacji rur PCV zakończonej gniazdami ssącymi, centralnej jednostki ssącej oraz elastycznego węża ssącego i akcesoriów. Jednostka centralna, czyli właściwy odkurzacz, umieszczona jest w pomieszczeniu gospodarczym, piwnicy, garażu itp. W centralnych pomieszczeniach domu zamontowane są gniazda, połączone z jednostką centralną systemem rur. Elastyczny wąż ssący jest wyposażony w typowe akcesoria odkurzaczowe np. szczotkiBardziej luksusowe wersje mają możliwość włączania i wyłączania przełącznikiem umieszczonym w rękojeści węża. Wąż taki jest bardzo lekki i odporny na odkształcenia.

Elastyczny wąż ssący o standardowej długości 9 m (możliwe są również węże 7 m, 11 m lub o długości wykonywanej na zamówienie) pozwala na odkurzenie, z jednego gniazda, ok. 100 – 150 mkw. powierzchni mieszkania.W czasie odkurzania zassane powietrze wraz z kurzem i śmieciami wędruje rurami PCV do centralnej jednostki ssącej. Tam, po przefiltrowaniu, powietrze jest wydmuchiwane na zewnątrz, a śmieci i kurz gromadzone są w 20-litrowym pojemniku. Dzięki zastosowaniu separatora cyklonowego i samoczyszczącego się odwróconego filtra workowego pojemnik na śmieci opróżnia się ok. dwa – trzy razy do roku.

Okazuje się, że zwykłe, typowe odkurzacze przenośne, nawet te wyposażone w superfiltry, wydmuchują powietrze z powrotem do odkurzanych pomieszczeń. Niezależnie prowadzone badania potwierdzają, że to „czyste” powietrze zawiera bakterie, wirusy i mikrodrobiny zanieczyszczeń.– Sytuację tę przedstawia się, obrazowo mówiąc, tak, że bakterie i wirusy przelatują przez pory superfiltrów jak muchy przez płot i pozostają godzinami zawieszone w powietrzu, powodując zakażenia i alergie. Dodatkowo to niby-czyste, wydmuchiwane powietrze unosi kurz z jeszcze nieodkurzanych części mieszkań. Z tego powodu badania potwierdzają, że odkurzanie odkurzaczem konwencjonalnym (przenośnym) przynosi więcej szkody niż pożytku. Im rzadziej odkurzamy, tym lepiej i zdrowiej – mówi Irena Strzała z firmy Smart Arrows.

Tymczasem odkurzacz centralny pracuje jednokierunkowo – bezpowrotnie wysysa brud i kurz z pomieszczeń, a przefiltrowane powietrze wyrzuca na zewnątrz budynku. Bakterie, wirusy, alergeny – wszystko to wyrzucane jest bezpowrotnie na zewnątrz mieszkań.

Kolejna zaleta centralnego odkurzania to to, że odkurzacza nie słychać, gdy jednostka centralna pracuje w odległym pomieszczeniu gospodarczym – w mieszkaniu jest cicho.

Nie nosi się ani nie ciągnie za sobą odkurzacza. Nie ma plączącego się i wiecznie za krótkiego kabla elektrycznego (wąż elastyczny jest bardzo lekki i odporny na skręcenia). Nie ma wymiennych worków, które trzeba wymieniać co dwa – trzy odkurzania. Zapełnianie się pojemnika na śmieci nie zmniejsza siły ssania. Na dodatek koszty systemu centralnego odkurzania są relatywnie niskie.

Na rynku europejskim spotyka się systemy centralnego odkurzania z USA, Kanady, Włoch i Szwecji – różnią się jakością, różnorodnością modeli i ceną. Najbardziej popularne i znane są systemy amerykańskie.

Koszty zależą od wielkości i skomplikowania instalacji oraz, co się z tym wiąże, od wybranego modelu jednostki centralnej. Należy szacunkowo przyjąć, że kompletny system centralnego odkurzania dla domku o powierzchni ok. 200 mkw. wyniesie ok. 4 – 5 tys. złotych, przy czym w cenie tej zawarte są koszty wszystkich materiałów, robocizny, urządzeń i standardowych akcesoriów. Ważne jest również to, że inwestycję tę, a więc i koszty z nią związane, można rozłożyć na dwa etapy.

Etap pierwszy (w trakcie budowy lub remontu budynku) to wykonanie instalacji zakończonych gniazdami ssawnymi. Koszty całkowite z nim związane to ok. 800 – 1000 zł.

Etap drugi (w dowolnym czasie po wykończeniu i zasiedleniu budynku) to zakup jednostki centralnej, węża ssącego i akcesoriów. Koszty związane z tym etapem to ok. 3 – 4 tys. złotych.

Patrząc na te koszty, należy pamiętać, że nie jest to zakup wyposażenia, jak np. pralka czy telewizor, ale jest to inwestycja w budynek podnosząca jego standard, a co za tym idzie – jego wartość przy sprzedaży czy wynajmie, podobnie jak centralne ogrzewanie, system alarmowy czy też klimatyzacja.

Nieruchomości
Rezydencja Zegrze po raz trzeci
Nieruchomości
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Nieruchomości
W Białce Tatrzańskiej powstanie luksusowy aparthotel
Nieruchomości
Mieszkanie z drugiej ręki na wysoki połysk. Warto kupić?
Nieruchomości
Budowane latami osiedla jak miasta kwadransowe
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku