Z dymem do sądu

Spalając liście, trawę czy gałęzie na własnej działce, możesz złamać prawo, a w konsekwencji zapłacić grzywnę, a nawet zostać aresztowanym. Szczególnie gdy wrażliwy sąsiad oskarży cię o utrudnianie mu życia dymem z ogniska lub gdy zadymisz drogę

Publikacja: 23.06.2008 07:58

Z dymem do sądu

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Czy palenie ognisk na działkach i w przydomowych ogródkach jest dozwolone?[/b]

[b]Tomasz Tatomir:[/b] Spalanie resztek roślinnych na własnej nieruchomości może stanowić naruszenie art. 144 k.c., który reguluje kwestie immisji w prawie sąsiedzkim.

[b]Na czym polegają immisje?[/b]

Chodzi o to, że korzystanie z nieruchomości jest ograniczone poprzez negatywne działania mające swoje źródło na nieruchomości sąsiedniej. Takim zakłóceniem może być dym, nieprzyjemny zapach, a nawet sama świadomość, że na nieruchomości sąsiedniej pali się ognisko. Zgodnie bowiem z art. 144 kodeksu cywilnego właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa własności powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. [b]Jak rozumieć sformułowanie „ponad przeciętną miarę”?[/b]

Jeżeli intensywność dymu czy nieprzyjemny zapach przewyższałby zwyczajowo przyjęte normy, właściciel nieruchomości sąsiedniej może żądać od osoby, która te ogniska roznieca, aby ograniczyła je do dozwolonych rozmiarów. Jeżeli natomiast ognisko jest bardzo duże albo pozostawione zostało bez opieki, to zakłóceniem w korzystaniu jest również obawa, że ogień przejdzie na naszą nieruchomość. Również w tym przypadku można żądać od sąsiada, aby zaprzestał tych działań.

[b]Jakiej kary może się spodziewać osoba, która pali duże ognisko na swojej działce?[/b]

Ze względu na wytwarzany w procesie spalania dym można uznać, że sąsiad nie zachował należytej ostrożności, powodując np. zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zgodnie z przepisami kodeksu wykroczeń takie zachowanie podlega karze grzywny. Jeżeli więc nie zgasiłby natychmiast ognia, można w tej sprawie wezwać policję. Jeśli w wyniku pożaru cudze rzeczy zostaną zniszczone, uszkodzone lub staną się niezdatne do użytku, a szkoda nie przekroczy 250 złotych, podpalacz również będzie zagrożony karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Sąsiad będzie mógł również zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Zgodnie bowiem z art. 163 § 1 kodeksu karnego, kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, np. doprowadzając do pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu.

[b]A jeśli jesteśmy właścicielem działki blisko lasu, to prawo nakłada na nas dodatkowe obowiązki.[/b]

Jeżeli nieruchomość znajduje się w odległości do 100 m od granicy lasu, dodatkowo będą obowiązywać nas przepisy ustawy o lasach oraz rozporządzenie w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.

Ustawa o lasach stanowi bowiem, że w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo. W szczególności jako takie działanie wymienia się rozniecanie ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystanie z otwartego płomienia czy właśnie wypalanie wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.

O wypalaniu traw mowa jest również w rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji z 16 czerwca 2003 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Zgodnie z tym aktem prawnym w lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od granicy lasów nie jest dopuszczalne wykonywanie czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru.

[b]Czy można palić odpady roślinne w ogródkach?[/b]

W tym miejscu należy się odwołać do ustawy o odpadach z 2001 r., na podstawie której obowiązują regulaminy utrzymania czystości i porządku na terenie gmin. Ustawa ta wprowadza wyjątek, dzięki któremu właściciele mogą w określonych sytuacjach spalać odpady pochodzenia roślinnego. Zgodnie z jej art. 13 ust. 3 dopuszcza się spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych, jeżeli na terenie gminy nie jest prowadzone selektywne zbieranie lub odbieranie odpadów ulegających biodegradacji, a ich spalanie nie narusza odrębnych przepisów. Zawsze jednak właścicieli nieruchomości będą obowiązywać ogólne zasady, czyli małe zadymienie, mały płomień, czuwanie nad ogniskiem.

[b]Rz: Czy palenie ognisk na działkach i w przydomowych ogródkach jest dozwolone?[/b]

[b]Tomasz Tatomir:[/b] Spalanie resztek roślinnych na własnej nieruchomości może stanowić naruszenie art. 144 k.c., który reguluje kwestie immisji w prawie sąsiedzkim.

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów