Nie ma co liczyć na dopłaty w województwie

Wysokość limitów cenowych na zakup mieszkania na kredyt z państwową dopłatą powoduje, że wiele warszawskich mieszkań może zostać sfinansowanych w ten sposób, a większość podwarszawskich lokali – już nie

Publikacja: 16.02.2009 01:12

Żeby dostać dopłatę do kredytu, metr mieszkania w Warszawie musi kosztować do7142 zł za mkw., natomi

Żeby dostać dopłatę do kredytu, metr mieszkania w Warszawie musi kosztować do7142 zł za mkw., natomiast metr lokalu w gminach woj. mazowieckiego nie może być droższy niż 3889 zł. Ofert w takiej cenie praktycznie nie ma.

Foto: Materiały Inwestora

Wartość wskaźnika kwalifikującego do rządowego programu dopłat w pierwszym kwartale 2009 r. w Warszawie to 7142 zł za mkw., natomiast w pozostałych gminach woj. mazowieckiego – 3889 zł za mkw. A mieszkań w takiej cenie praktycznie nie ma.

[srodtytul]Zero trafień[/srodtytul]

Według danych agencji Emmerson w Warszawie u deweloperów można dziś kupić około 14 tys. mieszkań, z czego około

9 proc. ma powierzchnię mniejszą niż 75 mkw. oraz oferowanych jest do sprzedaży poniżej kwoty 7142 zł za mkw. Oznacza to, że w stołecznej ofercie udział lokali, które spełniają warunki stawiane przez program „Rodzina na swoim”, jest umiarkowany.

W woj. mazowieckim różnica pomiędzy średnimi wskaźnikami kosztu odtworzenia mkw. mieszkania pomiędzy Warszawą a pozostałymi gminami jest największa w Polsce, wynosi bowiem 3250 zł (przykładowo w woj. małopolskim różnica pomiędzy Krakowem a podmiejskimi gminami to jedynie niecałe 770 zł).

– Tak duża różnica występująca w woj. mazowieckim sprawia, że potencjalni nabywcy nie będą w stanie skorzystać z programu dopłat w miejscowościach zlokalizowanych nawet 30 km od granic stolicy – uważa Michał Szanecki z Działu Badań i Analiz agencji Emmerson Nieruchomości. Jako przykład podaje największe miasto położone blisko stolicy – Pruszków. Ile mieszkań ma tam cenę pozwalającą skorzystać z dopłat? Zero.

– Minimalna cena, jaką odnotowaliśmy, znajdowała się na poziomie 4999 zł za mkw. Wiadomo, że podana cena jest ceną ofertową, ale czy uda się nam utargować ponad 1100 zł za mkw.? – zastanawia się Michał Szanecki.

[srodtytul]Nawet upust nie pomoże[/srodtytul]

Także z analizy średnich cen ofertowych zamieszczonych w serwisie Tabelaofert.pl. wynika, że ktoś, kto chciałby zamieszkać w nowym mieszkaniu w którymś z miast podwarszawskich w nadziei na tańszą ofertę, generalnie nie ma co liczyć na rządowe dopłaty do kredytu.

Najtańsze mieszkanie z dostępnych pod Warszawą – w Radzyminie – kosztuje 4387 zł za mkw. W innych miastach, bliżej stolicy – ceny już tylko rosną. I tak: w Jabłonnej – 5107 zł za mkw., Legionowie – 5297 zł za mkw., Piasecznie – 6085 zł za mkw., Wołominie – 5950 zł za mkw., Ożarowie Mazowieckim – 5954 zł za mkw., Ząbkach – 5959 zł za mkw., Pruszkowie – 6162 zł za mkw., Raszynie – 6888 zł za mkw. A należy pamiętać o podwarszawskich miejscowościach uchodzących za ekskluzywne, jak np. Konstancin-Jeziorna – 7558 zł za mkw.

– Nawet po upustach, promocjach i gratisach, praktykowanych dziś przez deweloperów, ceny mieszkań w tych miasteczkach nadal nie będą się kwalifikować do rządowego programu. Wydaje się, że najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie trzeciego wskaźnika cenowego, dla aglomeracji – mówi Grzegorz Baciński, analityk redNet Consulting.

Z badań redNetu wynika bowiem, że w Warszawie możliwe są do uzyskania upusty w wysokości około 8,4 proc., które śmiało można podnieść o dalsze 3 proc., ale raczej nie więcej.

[srodtytul]To paradoks[/srodtytul]

Według Waldemara Oleksiaka, członka zarządu Emmerson Nieruchomości, średnia cena w województwie dobitnie pokazuje, jak iluzoryczne są średnie, gdy analizuje się rynek nieruchomości.

– Przecież większość terenu ościennych powiatów wokół Warszawy tworzy aglomerację warszawską, która musi się różnić cenowo, i to znacznie, od peryferyjnych powiatów w województwie. W efekcie mamy taki paradoks, że wiele warszawskich mieszkań może być celem programu, a praktycznie większość podwarszawskich lokali już nie – mówi Waldemar Oleksiak. Mariusz Kania, prezes zarządu Metrohouse, wylicza, że w Warszawie zaledwie 11 proc. mieszkań z oferty rynku wtórnego kwalifikuje się do programu.

– Chętni na dopłaty muszą raczej szukać w segmencie wielkiej płyty w mało atrakcyjnych dzielnicach Warszawy. Jednak rzeczywiście najbardziej poszkodowani są ci, którzy chcą uczestniczyć w programie, ale myślą o zakupie mieszkania pod Warszawą. To co najmniej mało realne – mówi Mariusz Kania.

[ramka][b]Warto wiedzieć[/b]

>> Rządowy program „Rodzina na swoim” polega na udzieleniu dopłat do oprocentowania zaciągniętego kredytu mieszkaniowego ze środków Funduszu Dopłat na okres nie dłuższy niż osiem lat. O taką pomoc mogą się ubiegać rodziny oraz osoby samotnie wychowujące dzieci.

>> Pozostałymi warunkami otrzymania takiej pomocy ze strony rządu jest nabycie mieszkań lub domów jednorodzinnych w określonych cechach. W przypadku mieszkań ich powierzchnia nie może przekraczać 75 mkw., natomiast w przypadku domów jednorodzinnych 140 mkw.

>> Kolejnym ograniczeniem jest cena nabywanych nieruchomości mieszkaniowych, która nie może przekraczać średniego wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 mkw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych. Wskaźnik charakteryzuje się różną wielkością w zależności od tego, gdzie znajduje się dana nieruchomość.

>> Wartość wskaźnika w pierwszym kwartale 2009 r. w Warszawie to 7142 zł za mkw., natomiast w pozostałych gminach woj. mazowieckiego 3889 zł za mkw.[/ramka]

[ramka][b]Najtańsze lokale pod Warszawą - ceny w zł za mkw.[/b]

>> Radzymin 4387

>> Jabłonna 5107

>> Legionowo 5297

>> Wołomin 5950

>> Ożarów Mazowiecki 5954

>> Ząbki 5959

>> Piaseczno 6085

>> Pruszków 6162

>> Raszyn 6888

>> Konstancin-Jeziorna 7558

[i]Źródło: Tabelaofert.pl[/i][/ramka]

Wartość wskaźnika kwalifikującego do rządowego programu dopłat w pierwszym kwartale 2009 r. w Warszawie to 7142 zł za mkw., natomiast w pozostałych gminach woj. mazowieckiego – 3889 zł za mkw. A mieszkań w takiej cenie praktycznie nie ma.

[srodtytul]Zero trafień[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Nieruchomości
Barometr cen mieszkań. Wzrosty cen wyhamowały
Nieruchomości
Koniec spowolnienia sprzedaży mieszkań? Znamy wyniki deweloperów z giełdy
Nieruchomości
Nadszedł czas kupującego. Ceny mieszkań do negocjacji
Nieruchomości
Reforma planistyczna a rynek gruntów inwestycyjnych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nieruchomości
Tak deweloperzy wyceniali mieszkania w kwietniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne