Pracowali kilka lat za granicą. Wrócili do Polski, chcą kupić mieszkanie. Ale odłożona kwota nie wystarcza, a kredyt bankowy uzyskać trudno.
– Więc szukam czegoś do wynajęcia, chociaż na rok, aż się sytuacja ustabilizuje – mówi Jacek Ozga, który właśnie wrócił z Londynu. – Ale szukam mieszkania nowego, którego nie będę musiał remontować. Najchętniej bym wynajął od dewelopera, a potem wykupił.
[srodtytul]Na razie próbują sprzedać[/srodtytul]
W 2008 r. oddano w Warszawie do użytku prawie 20 tys. mieszkań. To 24 proc. więcej niż w roku 2007. Nie wszystkie udało się sprzedać. Teraz deweloperzy chwytają się sposobów, by ściągnąć klientów.
– Proponują negocjacje cenowe, pomoc w załatwieniu kredytu, gratisy w postaci upustu za miejsce garażowe – wylicza Artur Walczak z firmy konsultingowej RedNet. Ale dodaje, że jeśli kryzys się przedłuży, nie jest wykluczone, że deweloperzy będą szukali chętnych na wynajęcie mieszkania.