Nie mogą też liczyć na natychmiastowe odzyskanie widoku ze swoich okien ci, którzy już w tej chwili mają je przesłonięte reklamami.
Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, minister infrastruktury ma w przyszłym tygodniu podpisać niewielką nowelizację [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=166033]rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich usytuowanie[/link]. Ma ona wejść w życie bardzo szybko, bo w ciągu dwóch tygodni od publikacji w Dzienniku Ustaw.
Akapit dodany do przepisów rozdziału 2 rozporządzenia, dotyczącego oświetlenia i nasłonecznienia mieszkań, zabrania instalowania na budynkach mieszkalnych wielorodzinnych urządzeń i tablic reklamowych ograniczających oświetlenie dzienne mieszkań.
[srodtytul]Z biura widok na płachtę[/srodtytul]
Rozporządzenie przeszło już prawie wszystkie uzgodnienia. Wprawdzie niektórzy zgłaszający uwagi proponowali, by rozszerzyć nowy przepis nie tylko o budynki mieszkalne, ale i hotele czy biurowce, jednak Ministerstwo Infrastruktury uznało, że ograniczałoby to nadmiernie właścicieli i zarządców. Nie byłoby to przy tym uzasadnione względami bezpieczeństwa i ochrony zdrowia. Przepisy nie przeszkodzą też w zawieszaniu reklamy na domu jednorodzinnym. Będzie można zasłonić nią także budynek mieszkalny, ale tylko ścianę bez okien, a tę z oknami także, ale tylko wtedy, gdy same okna pozostaną odsłonięte. Chociaż jest to duży postęp w walce z płachtami zasłaniającymi mieszkańcom widok z okien, to wejście w życie nowych przepisów nie dla wszystkich będzie oznaczało szybką poprawę.