>> [b]W Bydgoszczy[/b] wzrosła sprzedaż mieszkań na rynku wtórnym – twierdzi Danuta Zwiewka z agencji Nordhaus. Dotyczy to zarówno lokali nowszych, droższych, w budynkach z cegły, jak i starszych, tańszych w blokach z wielkiej płyty. Do biur pośrednictwa trafia też wiele ofert od deweloperów, którzy chcą szybciej sprzedać wybudowane mieszkania.

>> [b]W Koszalinie[/b] najszybciej można znaleźć nabywców na małe, tanie mieszkania, które służą zaspokojeniu podstawowych potrzeb lokalowych rodzin – ocenia Barbara Urbanowicz z UCN. Transakcje te są najczęściej wspomagane kredytem w ramach programu „Rodzina na swoim”. Natomiast mały jest popyt na większe mieszkania, których zakup ma na celu poprawę standardu życia. W przypadku takich nieruchomości można także wynegocjować znacznie większe ustępstwa cenowe.

>> [b]W Trójmieście[/b] w ostatnich tygodniach było niewiele transakcji dotyczących mieszkań używanych. – Pod względem liczby zawartych umów na rynku wtórnym to był jeden z najgorszych miesięcy tego roku – podkreśla Mariusz Feliński z agencji Partnerzy. Może dlatego, że ceny mieszkań używanych są nadal wyższe niż na rynku pierwotnym. To się jednak może wkrótce zmienić, bo deweloperzy zaczęli podnosić stawki za wystawiane do sprzedaży mieszkania. Znowu – jak kiedyś – trzeba rezerwować lokale, przy wznoszeniu których prace budowlane dopiero się rozpoczynają. Nadal największym zainteresowaniem klientów cieszą się kawalerki do 30 metrów i mieszkania dwupokojowe do 50 mkw.