W czwartek, 25 lutego, Trybunał Konstytucyjny oceni, czy stosowanie przez ANR prawa odkupu jest zgodne z konstytucją.
16 lipca 2003 r. do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3D273CCF80E19FCE38E8BB0CA6595711?id=248488]ustawy z 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa dodano art. 29 ust. 5 (DzU nr 64, poz. 592)[/link]. Wyposażył on ANR w prawo odkupu nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa. Przepisy pozwalają agencji zażądać zwrotu nieruchomości w zamian za kwotę, jaką nabywca jej zapłacił, powiększoną o koszty umowy notarialnej. Biorąc pod uwagę szybki wzrost cen gruntów, właściciele nie zdołają kupić za te kwoty podobnego areału.
Większość sądów, do których część nabywców gruntów próbowała się odwołać od odkupu, od dwóch lat wstrzymuje postępowania, czekając na wyrok TK. – Tymczasem działania agencji przed ogłoszeniem decyzji Trybunału wręcz się nasiliły. Z naszych informacji wynika, że pisma w sprawie odkupu dostało w ostatnich tygodniach kilkanaście osób – mówi radca prawny Krzysztof Dobrowolski, założyciel Ruchu na rzecz Walki z Prawem Odkupu. Sam jest ofiarą tego prawa.
Skargę złożył na początku 2008 r. rzecznik praw obywatelskich. Wcześniej kłopoty nabywców gruntów nagłośniły „Rz” i „Życie Warszawy”.
– Prawo odkupu jest niewątpliwie daleko idącym ograniczeniem lub wręcz unicestwieniem prawa własności – twierdzi Janusz Kochanowski. I zwraca uwagę, że decyzje są arbitralne.