• To ostatnie chwile na zaciągnięcie kredytu z dopłatami od państwa na starych zasadach i z zawyżonymi w stosunku do średnich rynkowych cenami mkw. Np. dziś w Warszawie kredyt z dopłatą można dostać na mieszkanie za 9,8 tys. zł za mkw.!
Tymczasem za kilka tygodni, gdy znowelizowana „Rodzina" wejdzie w życie, na rynku pierwotnym limity spadną do ok. 7 tys. zł, a na rynku wtórnym – 5,6 tys. zł za mkw. Podobnie ustawowe limity obniżą się w innych dużych miastach: np. w Gdańsku z 6,9 tys. zł za mkw. dziś, do 4,9 tys. zł za mkw. na rynku pierwotnym, a na wtórnym — do 3,9 tys. zł za mkw. po nowelizacji.
Z kolei w Poznaniu — z 7,1 tys. zł za mkw. teraz, do 5,1 tys. zł na rynku pierwotnym oraz 4,1 tys. zł na rynku wtórnym — wynika z analiz Domu Kredytowego Notus.
Patrz: Maksymalna cena metra kwadratowego mieszkania w programie „Rodzina na swoim" obecnie i po zapowiadanych zmianach
• Skąd takie zmiany? – Sejm przyjął ustawę zmieniającą Ustawę o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania — wyjaśnia Michał Krajkowski, analityk Domu Kredytowego Notus. – Pomimo propozycji utrzymania rynku wtórnego w programie, należy oczekiwać znacznego ograniczenia ilości udzielanych kredytów. Jest to spowodowane znaczącym spadkiem podaży mieszkań. Obniżenie wskaźnika określającego maksymalną cenę mkw. mieszkań kwalifikujących się do dopłat do 0,8 i 1,0 spowoduje, że w wielu lokalizacjach praktycznie nie będzie mieszkań, które będą mogły być sfinansowane takim kredytem. Mimo poszerzenia grupy beneficjentów o osoby samotne program dopłat samoczynnie zostanie wygaszony na długo przed zapowiadanym formalnym zakończeniem programu — komentuje Michał Krajkowski.
• Co się zmieni? Wbrew propozycjom rządu, z finansowania programem nie zostały wycofane nieruchomości z rynku wtórnego. Jednak dla tego segmentu rynku obniżony został współczynnik do ustalania maksymalnej ceny metra kwadratowego. – Cena metra kwadratowego nie będzie mogła przekroczyć 0,8 kosztu odtworzenia metra kwadratowego powierzchni użytkowej ogłaszanej co kwartał przez wojewodów. Maksymalny poziom ceny został także ograniczony dla nieruchomości z rynku pierwotnego i dla nowo budowanych domów. Dla tego typu inwestycji maksymalna cena metra kwadratowego, to dokładnie tyle samo, ile wynosi koszt odtworzenia. Warto zwrócić uwagę, że propozycja posłów dla rynku pierwotnego jest bardziej radykalna niż propozycja Rady Ministrów. Projekt rządowy przewidywał ustalenie maksymalnej ceny na poziomie 110 procent kosztów odtworzeniowych — wyjaśnia Michał Krajkowski.