Reklama

Bank ustępuje frankowiczom

Apelacja mBanku od niekorzystnego dla niego wyroku w pierwszym głośnym procesie zbiorowym frankowiczów trwającym, niestety, dziesięć lat, została wycofana przez mBank.

Publikacja: 16.07.2020 07:09

Bank ustępuje frankowiczom

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z tym wyrokiem mBank ma zapłacić klientom odszkodowanie za stosowanie bezprawnej (gdyż zbyt ogólnikowej) klauzuli, na podstawie której mógł zmieniać stopę oprocentowania rat kredytu hipotecznego nominowanego we frankach.

Łódzki Sąd Okręgowy 3 lipca 2013 r., a następnie Sąd Apelacyjny nie szczędziły krytyki zaskarżonej klauzuli i uznały ją za niedozwoloną. Stwierdziły, że kredytobiorcy mogą się domagać zwrotu bezprawnych nadpłat jako świadczenia nienależnego lub odszkodowania. Przeciętny klient mBanku stracił 6,5 tys. zł, i to tylko w okresie od stycznia 2009 r. do lutego 2010 r., którego ten pozew dotyczy.

Czytaj także: Frankowicz wygrał spór o PIT od umorzonego kredytu - wyrok NSA 

Był to jednak proces o stwierdzenie zasadności żądań 1247 kredytobiorców w tym grupowym postępowaniu. Aby otrzymać konkretne kwoty, muszą być może jeszcze raz się procesować. Małgorzata Rothert, miejski rzecznik konsumentów w Warszawie, oraz pełnomocnik kredytobiorców adwokat Iwo Gabrysiak wybrali tę formę pozwu, aby uniknąć trudności, jakie napotykały inne pozwy zbiorowe w pierwszych latach po wprowadzeniu w Polsce tej procedury. Konieczne okazało się bowiem grupowanie czy ujednolicanie roszczeń.

Sprawa ta była już rozpatrywana w Sądzie Najwyższym, który wyrokiem z maja 2015 r. zwrócił ją Sądowi Apelacyjnemu w Łodzi do ponownego zbadania. Wskazał, że uznanie klauzuli z umowy kredytowej za bezprawną nie oznacza jeszcze, że kredytobiorcy ponieśli szkodę.

Reklama
Reklama

– Biegły finansista musi jeszcze ustalić, jakie było ryzyko brania i udzielania takich kredytów, czy było w miarę równomiernie rozkładane na obie strony i czy bank ewentualnie zawyżonym oprocentowaniem nie pokrywał swoich strat na innych polach, gdyż to byłoby niedopuszczalne – mówił w uzasadnieniu wyroku SN sędzia Mirosław Bączyk.

mBank – jak informuje jego rzecznik prasowy Krzysztof Olszewski – uważa, że z treści wyroku SO, który się ostał i wiąże strony sporu, oraz z jego uzasadnienia wynika stałe oprocentowanie umów kredytowych hipotecznych indeksowanych do waluty obcej na poziomie oprocentowania z dnia uruchomienia kredytu, co obecnie można potraktować jako kompromis.

– Przynajmniej na razie nie było jednak ze strony banku propozycji ugodowych – powiedziała „Rzeczpospolitej" rzecznik konsumentów Małgorzata Rothert, wyrażając żal, że potrzeba było aż siedmiu lat, by wrócić do rozstrzygnięcia pierwszej instancji.

Sygnatura akt: I ACa 1058/15

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama