- Rekordowa podaż lokali oferowanych przez deweloperów skłania ich do ograniczania nowych inwestycji. Jednocześnie coraz więcej mieszkań, których budowę firmy rozpoczęły w wyniku odreagowania po uderzeniu pierwszej fali kryzysu, oddawanych jest teraz do użytkowania - twierdzi Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości w Home Broker.
Przypomnijmy. Do maja br. deweloperzy wprowadzali masowo nowe projekty na sprzedaż, bijąc kolejne rekordy podaży. Chcieli bowiem zdążyć przed wymogami tzw. ustawy deweloperskiej i obowiązkowymi rachunkami powierniczymi. Jednak lipcowe wyniki budownictwa mieszkaniowego pokazują wyhamowanie nowych inwestycji.
Porównując wyniki całego sektora budownictwa mieszkaniowego w lipcu tego i zeszłego roku można zaobserwować spadek liczby rozpoczynanych budów o 23,9 proc., a liczby mieszkań, na które wydane zostały pozwolenia na budowę o 11,5 proc.
- W zeszłym miesiącu rozpoczęto budowę 11,3 tys. mieszkań. Prawie trzy czwarte z nich (8027) rozpoczęli inwestorzy indywidualni, a niewiele ponad jedną czwartą (3193) deweloperzy. Warto przypomnieć, że jeszcze w kwietniu wynik deweloperów i inwestorów indywidualnych był zbliżony. Lipcowy wynik deweloperów jest o 34 proc. niższy niż w analogicznym okresie przed rokiem. W przypadku inwestorów indywidualnych korekta liczby rozpoczynanych inwestycji sięgnęła 15 proc. - komentuje najnowsze dane GUS Bartosz Turek.
Jeśli chodzi o pozwolenia na budowę, było ich w lipcu o 11,5 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2011 r. W lipcu br. wydano pozwolenia na budowę 14,6 tysięcy mieszkań - na deweloperów przypadła jedna trzecia z tej liczby.