W ciągu roku do największych spadków cen za mieszkania używane doszło na Żoliborzu oraz na Wilanowie – aż o 11 proc. – podaje serwis Szybko. pl. Oznacza to, że stawki ofertowe spadły przeciętnie o ponad 900 zł za mkw. – O 10 proc. w porównaniu z wrześniem 2011 r. tańsze są również mieszkania na Bielanach, co daje spadek rzędu 795 zł za mkw., na Bemowie – o 740 zł za mkw. oraz na Ochocie – o 845 za mkw. – wylicza Marta Kosińska z Szybko. pl.
Według Przemysława Kotwickiego z serwisu otoDom. pl po 400–600 zł na metrze potaniały również w ciągu roku mieszkania na Ursynowie.
Z kolei Marcin Drogomirecki z portalu Domy. pl zwraca uwagę na obniżki na innych peryferyjnych dzielnicach – w Wesołej, Ursusie oraz na Bemowie i Białołęce. – Duże przeceny w tej części Warszawy to efekt z jednej strony spadku popytu, z drugiej, rosnącej bez przerwy podaży lokali, zarówno używanych, jak i deweloperskich. Na jedne i drugie brakuje klientów, więc sprzedający zmuszeni są do konkurowania cenami – mówi Drogomirecki.
Jak dodaje Przemysław Kotwicki, deweloperzy często oferują nowe mieszkania nawet o kilkanaście procent taniej niż właściciele używanych lokali. Ci drudzy są więc zmuszani do obniżania cen, by skusić potencjalnych nabywców. – Części osób na pewno zależy na szybkiej sprzedaży nieruchomości ze względu na obawy przed dalszymi spadkami w niedalekiej przyszłości, dlatego decydują się mocno zejść z ceny – twierdzi Kotwicki. Jego zdaniem duża konkurencja między sprzedającymi ma przełożenie na obniżki cen transakcyjnych.
Jednak nie w każdym przypadku przeceny wywołuje konkurencja. Zdaniem Marty Kosińskiej np. obniżki stawek wywoławczych na Żoliborzu, w Wilanowie i na Ochocie to ciągle efekt tzw. wysokiej bazy, czyli ceny proponowanej we wcześniejszych latach.