? – Niespełna co drugie znajdowało się w kamienicy – podaje Bartosz Turek, analityk z Home Broker. – Tym samym betonowe bloki oddały palmę pierwszeństwa budynkom z cegły. Wciąż najmniej popularnym segmentem rynku wtórnego pozostaje budownictwo współczesne – dodaje.
? Z danych Home Brokera wynika, że mieszkania zbudowane po 2000 roku odpowiadały za co piątą zawartą transakcję (21,3 proc.). Względem analogicznego okresu przed rokiem spadek ich udziału w rynku wyniósł 0,5 pkt proc.
? Jak podkreśla Bartosz Turek, wielka płyta i kamienice są najczęściej wybierane już od paru lat. Zwykle jednak wygrywała płyta. – Można to tłumaczyć ograniczonym dostępem do finansowania bankowego, które zmuszało nabywców do poszukiwania najtańszych mieszkań, które znajdziemy w blokowiskach – tłumaczy analityk. Za stosunkowo niską cenę można kupić spore mieszkanie.
? Według niego wzrost popularności kamienic (udział w transakcjach w stosunku do sytuacji przed rokiem wzrósł na rynku wtórnym o 4,1 pkt proc.) może zaś wynikać z faktu, że np. w ostatnim kwartale zeszłego roku przeciętna cena transakcyjna lokali w kamienicach różniła się zaledwie o kilka procent od tych w blokach z wielkiej płyty. ? – Trzeba było dopłacić relatywnie niewiele, żeby mieć lokal w bardziej cenionym budownictwie – tłumaczy przedstawiciel Home Broker.
? Analityk podkreśla, że na wyniki miał wpływ kończący się program „Rodzina na swoim". – Program dopłat faworyzował rynek pierwotny, który miał coraz większy udział w ogólnej liczbie zawieranych transakcji – ocenia analityk.