Co się wydarzy na rynku wtórnym w drugiej połowie 2013 roku

Drugie półrocze nie przyniesie rewolucji na rynku mieszkań. Będzie to czas wyczekiwania na program dopłat. Ceny nieznacznie spadną.

Publikacja: 01.07.2013 01:24

Co się wydarzy na rynku wtórnym w drugiej połowie 2013 roku

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Powolny spadek stawek – zarówno ofertowych, jak i transakcyjnych – tak minione półrocze na wtórnym rynku mieszkań podsumowuje Paweł Grabowski z gdańskiego oddziału agencji Ober-Haus.

– Największą popularnością cieszyły się lokale w centrum: dwupokojowe do 200 tys. zł, trzypokojowe do 250 tys. zł oraz  kawalerki o powierzchni 17–20 mkw. w cenie ok. 100 tys.

Coraz więcej klientów decydowało się na zakup mieszkania wymagającego remontu.

– Najtrudniej sprzedać ponad 70-metrowe mieszkania w blokach z płyty. Takie lokale nawet w popularnych lokalizacjach sprzedawano już za ok. 3 tys. zł za mkw. – podaje Paweł Grabowski.

Jego zdaniem drugie półrocze przyniesie kolejne spadki cen. Jednak ich dynamika będzie już mniejsza. Wielu klientów wierzy w ożywienie rynku związane z wprowadzeniem programu „Mieszkanie dla młodych", stąd też wstrzemięźliwość w obniżaniu cen. Chcą przeczekać do początku przyszłego roku, licząc na uzyskanie wyższej ceny.

Także Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse & Partnerzy ocenia, że druga połowa roku będzie czasem oczekiwania na MdM. – Jest wiele osób, które mimo zdolności kredytowej nie kupują. Impulsem nie będą spadające ceny mieszkań, bo mimo obniżek szału zakupowego nadal nie widać, ale poprawa nastojów społecznych. Czynnik psychologiczny przy zakupie mieszkania odgrywa dziś kluczową rolę – podkreśla Marcin Jańczuk.

O wyhamowywaniu spadków cen mówi Paweł Badziąg, dyrektor oddziału Metrohouse & Partnerzy w Sopocie. – W minionym półroczu najlepiej sprzedawały się  mieszkania dwu- i trzypokojowe od 35 do 55 mkw. w dobrze skomunikowanych dzielnicach. W tym też segmencie spadek cen był najmniej odczuwalny. Uaktywnili się klienci gotówkowi i inwestycyjni – zauważa Paweł Badziąg. Jego zdaniem druga połowa tego roku przyniesie na rynku stabilizację.

– Zmniejszą się różnice pomiędzy ceną ofertową a transakcyjną – prognozuje. Katarzyna Liebersbach-Szarek, pośredniczka z krakowskiej agencji Nieruchomości Łobzowskie, ocenia z kolei, że dziś dobrze sprzedają się działki w przystępnych cenach. – Klienci, którzy potrzebują większego metrażu, będą kupowali grunty. Budowa domu staje się bardziej opłacalna w porównaniu z cenami mieszkań – ocenia Katarzyna Liebersbach-Szarek. Jej zdaniem drugie półrocze na rynku wtórnym będzie takie jak pierwsze. – Czekają nas dalsze spadki cen mieszkań i lekkie ożywienie na rynku gruntów – prognozuje pośredniczka.

Wojciech Porębski z agencji Północ Nieruchomości ocenia, że w minionym półroczu dobrze sprzedawały się  przede wszystkim niewielkie lokale dwupokojowe o powierzchni 40–50 mkw., zarówno w nowym, jak i w starszym budownictwie, w tym mieszkania w budynkach z wielkiej płyty.

– Głównym powodem zwiększonego popytu na nie była cena – tłumaczy Wojciech Porębski. – Stawki za większe mieszkania, powyżej 60 mkw., były już poza zasięgiem większości kupujących. Wyjątek stanowiły duże, ok. 90-metrowe apartamenty w nowym budownictwie, które pomimo cen przekraczających często 600 tys. zł cieszyły się  sporym zainteresowaniem.

W Warszawie, jak mówi Marcin Jańczuk, popyt skupia się nadal na mieszkaniach dwu- i trzypokojowych o powierzchni do 60–65 mkw. Większość transakcji mieści się w kwotach do 350 tys. zł.

W stolicy chętnie kupowane są – często za gotówkę – także lokale z najtańszego segmentu, w cenie poniżej 200 tys. zł. Zmiany trendów nie widać także na rynku wrocławskim. Jak mówi Teresa Michniak z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości (WGN), najchętniej są kupowane dwupokojowe lokale o powierzchni ok. 40 mkw. oraz trzypokojowe o powierzchni 55 mkw. – Mniejszym powodzeniem cieszą się kawalerki i duże mieszkania o powierzchni powyżej 80 mkw. Karolina Michniak z WGN dodaje, że w pierwszym półroczu część klientów rozglądała się za mieszkaniami w nowszych, kilkuletnich budynkach. – Powodzeniem cieszyły się atrakcyjne lokalizacje, blisko centrum i uczelni – mówi Karolina Michniak. – Sprzedają się głównie rozkładowe mieszkania w niskiej zabudowie. Choć część klientów preferuje mieszkania tylko w kamienicach, licząc się z kosztami remontu, to trudno jest sprzedać mieszkanie w zdewastowanym budynku.

Powolny spadek stawek – zarówno ofertowych, jak i transakcyjnych – tak minione półrocze na wtórnym rynku mieszkań podsumowuje Paweł Grabowski z gdańskiego oddziału agencji Ober-Haus.

– Największą popularnością cieszyły się lokale w centrum: dwupokojowe do 200 tys. zł, trzypokojowe do 250 tys. zł oraz  kawalerki o powierzchni 17–20 mkw. w cenie ok. 100 tys.

Pozostało 92% artykułu
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
Rośnie GLP Park Lędziny II. Pracę w magazynie ułatwią roboty