W ostatnim kwartale 2013 r. skala transakcji przeprowadzanych na rynku gruntów inwestycyjnych wzrosła. Deweloperzy zaczęli także znacznie szybciej podejmować decyzję o kupnie. Jak obserwują przedstawiciele Jones Lang LaSalle, podczas gdy w latach 2009 – 2012 transakcje zamykały się w 16 – 20 miesiącach, w IV kw. ubiegłego roku pojawiły się umowy zawierane nawet w ciągu trzech tygodni.
– Deweloperzy i inwestorzy zachęceni rekordowymi wynikami sprzedaży bieżącej oferty, starali się zarezerwować pod przyszłe projekty mieszkaniowe tereny inwestycyjne położone w dobrych lokalizacjach, niezależnie od stopnia ich przygotowania - wyjaśnia Daniel Puchalski, dyrektor Działu Obsługi Gruntów Inwestycyjnych w Jones Lang LaSalle.
Popyt na tereny inwestycyjne, szczególnie pod osiedla mieszkaniowe to efekt rekordowych wyników sprzedaży na rynku pierwotnym, prowadzący do spadku podaży nowych lokali. - Na skutek przyjęcia programu "Mieszkanie dla Młodych" (MdM) na lata 2014 - 2018, deweloperzy powrócili do analizy gruntów inwestycyjnych pod projekty mieszkaniowe niższego i średniego standardu – zauważa Daniel Puchalski.
Program MdM sprawił, ze do łask powracają grunty na Białołęce, uchodzącej wśród deweloperów od pewnego czasu za dzielnicą „ przeładowaną” nowymi mieszkaniami. I podczas gdy w czasach boomu ( 2008 r.) ziemia na Białołęce sprzedawała się nawet za ponad 1 tys. zł za mkw. PUM (koszt zakupu działki zawarty w 1 mkw. powierzchni użytkowej mieszkania), dziś grunty są tu oferowane nawet po 300 – 400 zł za mkw. PUM.
– Pojawiają się również chętni na działki w Wilanowie. Jednak podczas gdy deweloperzy są skłonni w tej dzielnicy zapłacić za grunty 600 – 750 zł za mkw. PUM, stawki ofertowe oscylują na poziomie 900 – 1100 mkw. PUM – tłumaczy Daniel Puchalski.
W stolicy, największe zainteresowanie wzbudzają tereny wzdłuż nitki metra, zarówno tej istniejącej, jak i w budowie. Szukają ziemi pod budowę projektów o skali 100 – 300 lokali. Ponadto niektóre firmy chcą budować luksusowe, kameralne osiedla, liczące 30 - 100 mieszkań w najlepszych lokalizacjach (centrum, Mokotów, Powiśle oraz Szczęśliwice). – Nie brak też inwestorów zainteresowanych realizacją dużych inwestycji ( 30 tys. mkw. powierzchni użytkowo – mieszkaniowej lub więcej – dodaje Puchalski.
Pod biura i handel