Jak tłumaczy Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse, „działka letniskowa” to tylko potoczna nazwa gruntu przeznaczonego pod zabudowę rekreacyjną, czyli takiego, na którym można postawić budynek służący jedynie do okresowego wypoczynku, a nie do całorocznego zamieszkania. - Termin nie jest zdefiniowany w prawie – o przeznaczeniu gruntu decyduje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (MPZP) lub, w razie jego braku, decyzja o warunkach zabudowy (WZ) – mówi Jańczuk.
Uzbrojony grunt albo las
Działka letniskowa ma zwykle ograniczoną powierzchnią zabudowy. – Ze względu na lokalizację, najczęściej są to tereny z ograniczonym dostępem do mediów. W ewidencji gruntów takie działki mogą być oznaczone m.in. jako tereny rekreacyjno-wypoczynkowe, grunty rolne albo lasy – tłumaczy Marcin Jańczuk. - Wielu sprzedających może więc samodzielnie zakwalifikować sprzedawany grunt jako działkę letniskową, jeśli wynika to albo z przeznaczenia w miejscowym planie albo z klasyfikacji w ewidencji gruntów. To z kolei powoduje trudności w porównaniu np. dwóch zbliżonych powierzchniowo nieruchomości. Przecież „działką letniskową” można określić w pełni uzbrojony grunt w kompleksie takich parceli, ale też działkę porośniętą lasem – zwraca uwagę.
Kilkanaście tysięcy złotych za działkę na lato
Z analiz pośredników Metrohouse wynika, że że najtańsze działki oferowane jako letniskowe są wyceniane na kilkanaście tysięcy złotych. – Za tyle kupimy działki leśne, rolne, najczęściej w lokalizacjach pozbawionych miejscowej infrastruktury. Zakup takiego gruntu będzie początkiem większych inwestycji, trzeba się będzie zatroszczyć o uzbrojenie działki, jej ogrodzenie i zagospodarowanie według własnych potrzeb. Niewysoka cena gruntu może być tylko pozorna – zaznacza Marcin Jańczuk. - Dla osób, które nie chcą ponosić tak dużych nakładów inwestycyjnych, rozwiązaniem są rodzinne ogrody działkowe (tzw. ROD). Ich ceny są najwyższe w dużych miastach i w pobliżu terenów atrakcyjnych krajobrazowo, np. nad morzem.
Czytaj więcej
Najwięksi gracze na rynku deweloperskim mają banki ziemi, które zapewnią ponad trzy – cztery lata...