Rz: Opłaty za najem biura to nie tylko czynsz. Składników jest zwykle więcej: opłaty eksploatacyjne, podatki, opłaty lokalne, za media, telekomunikację. Z jakimi jeszcze opłatami dodatkowymi powinni się liczyć najemcy?
Łukasz Mazurczak, dyrektor w dziale zarządzania nieruchomościami biurowymi w firmie JLL. Zarządca z ponad 15-letnim doświadczeniem. Zajmuje się portfelem nieruchomości biurowych zarządzanych przez JLL. Jest specjalistą w opracowywaniu strategii zakupów portfelowych energii. Współpracował z deweloperami, funduszami inwestycyjnymi i innymi właścicielami nieruchomości (m.in. z RREEF, Peakside, CA Immo, HB Reavis, Skanska, GLL, Ghelamco, Heitman, Aviva, GE Real Estate):
Koszty najmu powierzchni mogą się czasem wydawać workiem bez dna. Jest w nich wszystko: czynsz, opłaty eksploatacyjne, w tym: podatki, opłaty lokalne, koszty konserwacji i utrzymania budynku, refaktury kosztów za wszystkie media, telekomunikację itp.
W umowie najmu lub w załączniku do niej znajduje się wprawdzie lista opłat, ale właściciele nieruchomości zostawiają sobie otwartą furtkę, aby ten katalog uzupełnić. Umowa w zakresie opłat eksploatacyjnych powinna obejmować koszty związane z utrzymaniem budynku i jego powierzchni wspólnych. Warto pamiętać, że za utrzymanie powierzchni odpowiadają najemcy.
Co zalicza się do tzw. kosztów stałych i zmiennych opłat eksploatacyjnych?