Z projektu nowelizacji ustawy o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych przygotowanego przez komisję nadzwyczajną ds. deregulacji usunięty ma zostać wprowadzony od maja 2023 r. wymóg wyznaczania przez dewelopera prowadzącego inwestycję mieszkaniową co najmniej 1,5 miejsca parkingowego przypadającego na mieszkanie lub jednego miejsca w obszarze zabudowy śródmiejskiej.
Czytaj więcej
Architekci i inżynierowie budowlani nie będą musieli należeć do izb, wystarczy przynależność do j...
Patryk Kozierkiewicz z Polskiego Związku Firm Deweloperskich podkreśla, że od maja, przez zmianę przepisów, wielu deweloperów wstrzymało inwestycje. Chodzi o nawet kilkadziesiąt tysięcy zaprojektowanych mieszkań. PZFD jeszcze na etapie projektowania ustawy apelował, by nie zmuszać deweloperów do wyznaczania 1,5 miejsca parkingowego na mieszkanie, bo powstanie ich mniej, a te, które zostaną zbudowane, będą droższe. Po bezskutecznych apelach PZFD liczy, że ustawa likwidująca ten wymóg zostanie przyjęta jeszcze w tej kadencji i z takim apelem związek wystąpił do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Deweloperzy mówią, że bez pilnej zmiany przepisów nie ruszą inwestycje, które przygotowywali od lat.
Mariusz Ścisło, prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich, przypomina o projektach, które nie będą mogły zostać wdrożone, i liczy, że zobowiązanie do tworzenia 1,5 miejsca parkingowego zostanie anulowane.
Marek Wójcik, pełnomocnik ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich, mówi, że gminy, które są odpowiedzialne za ład przestrzenny na swoich terenach, wiedzą, gdzie miejsca parkingowe są pilnie potrzebne, a gdzie mniej, jak np. przy metrze. Gminy najlepiej znają swych mieszkańców i ich potrzeby, w tym dotyczące miejsc parkingowych. Przed zmianami dotyczącymi wymogu wyznaczenia przez dewelopera minimum 1,5 miejsca parkingowego na mieszkanie to samorządy decydowały o liczbie miejsc parkingowych. I od początku rozmów apelowały, aby tego nie zmieniać.