Reklama

Grunty: kto szuka terenów inwestycyjnych

Deweloperzy walczą o działki pod osiedla. W cenie są uzbrojone parcele.

Aktualizacja: 05.10.2016 16:32 Publikacja: 05.10.2016 09:45

Poznańskie osiedle Nowe Winogrady spółki Murapol

Poznańskie osiedle Nowe Winogrady spółki Murapol

Foto: materiał inwestora

Za działkę o powierzchni 2,3 tys. mkw. na warszawskich Bielanach firma Home Invest zapłaciła ponad dwa razy więcej, niż wynosiła cena wywoławcza. O ziemię walczyło w przetargu 11 deweloperów. Zwycięska firma na parcelę przy ul. Przy Agorze wydała 13,1 mln zł.

Grzegorz Barbachowski, prezes Home Invest, komentował, że o grunt inwestycyjny w Warszawie nie jest łatwo. Konkurencja na tym rynku jest ogromna.

Opinię podziela Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert firmy doradczej Emmerson Realty.

– Działki są towarem deficytowym – mówi Skoczeń. – Deweloperzy biją się o każdą dobrze położoną parcelę, i w centrum, i na obrzeżach. Ważne, by grunt był uzbrojony. Ceny działek, na których można szybko rozpocząć inwestycję, idą w górę – zwraca uwagę.

Reklama
Reklama

Plomby i wielkie bloki

Także Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, podkreśla, że firmy deweloperskie nie ustają w poszukiwaniach atrakcyjnych gruntów inwestycyjnych, i to niezależnie od rynkowej koniunktury.

– Boom sprzedażowy trwa, więc zainteresowanie działkami jest tym większe – zauważa Jędrzyński. – Na celowniku inwestorów są dobrze zlokalizowane parcele o różnej wielkości – od niewielkich plomb pod kameralne bloki po największe działki pod wieloetapowe osiedla.

Mniejsze zainteresowanie budzą dziś tereny na peryferiach, na których można budować tańsze, emdeemowskie mieszkania, do których dopłaca państwo.

O deweloperskich rekordach mówi Sławomir Horbaczewski, ekspert rynku nieruchomości. – Mieszkania sprzedają się bardzo dobrze, a nowe inwestycje deweloperskie idą pełną parą. Deweloperzy wciąż potrzebują działek. Te zgromadzone w bankach ziemi mogą już nie wystarczyć – ocenia. – W pierwszej kolejności firmy kupują grunty pod osiedla, które mają powstać w w najbliższych latach.

Mirosław Łoziński, prezes zarządu spółki Waryński Grupa Holdingowa, dopowiada, że ostatnie kilkanaście miesięcy było dobrym okresem na rynku gruntów. – Deweloperzy, nie chcąc przegapić sprzyjających warunków, rozbudowują banki ziemi – komentuje szef Waryńskiego. – Podobnie jak w innych segmentach rynku nieruchomości prym wiedzie Warszawa. To właśnie w stolicy zapotrzebowanie na atrakcyjne działki jest największe. Inwestorzy poszukują dobrze skomunikowanych z centrum terenów z bogatą infrastrukturą i dostępem do usług – zwraca uwagę.

Prezes Łoziński nie ukrywa, że konkurencja na rynku nieruchomości jest coraz większa. – Firmy rywalizują także o grunty inwestycyjne, co w najbliższych miesiącach może się przełożyć się na wzrost cen działek – prognozuje prezes Waryńskiego. Jego firma koncentruje się dziś na kolejnych etapach osiedli na warszawskiej Woli. Ich budowa zajmie spółce ok. trzech lat. – Nie oznacza to, że nie staramy się o nowe działki – zastrzega Mirosław Łoziński. – Analizujemy sytuację na rynku i poszukujemy terenów blisko punktów usługowych i placówek oświatowych.

Reklama
Reklama

Wchodzą na nowe rynki

Parceli pod osiedla poszukuje także spółka Murapol, która buduje mieszkania w 11 miastach, m.in. w Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Wieliczce, Warszawie. Jak podaje Michał Sapota, prezes Murapolu, tylko w trzecim kwartale tego roku grupa podpisała przedwstępne umowy kupna sześciu działek o łącznej powierzchni ponad 19,6 ha, zlokalizowanych w Katowicach, Łodzi, Warszawie, Gdyni i Gdańsku. – W tym samym czasie w Katowicach i Tychach kupiliśmy nieruchomości o powierzchni prawie 5,3 ha, na których zamierzamy wybudować osiedla na ok. 925 mieszkań o łącznej powierzchni użytkowej ok. 41 tys. mkw. – podaje Michał Sapota. – Szczególnym zainteresowaniem Grupy Murapol cieszy się Trójmiasto. Liczymy tam na ponadprzeciętne zwroty z inwestycji – wyjaśnia.

Do tej pory w tym regionie kraju Murapol działał jedynie w Gdańsku. – Teraz podjęliśmy decyzję o wejściu z ofertą mieszkaniową do Gdyni, gdzie kupiliśmy już jedną działkę i analizujemy kolejną ofertę – opowiada prezes Sapota. – Bacznie przyglądamy się również rynkowi mieszkaniowemu w Sopocie. Zamierzamy zintensyfikować swoją działalność nad morzem. Trójmiasto będzie dla nas jednym z najważniejszych rynków. Planujemy też wejście na rynki zagraniczne. Pierwszym krokiem w realizacji tego planu jest kupno działki o powierzchni 1 ha w Berlinie za kwotę 1,45 mln euro – podaje. Murapol wybuduje tam osiedle z ok. 120 lokalami o łącznej powierzchni użytkowej ok. 5,4 tys. mkw.

Mateusz Juroszek, wiceprezes spółki Atal, komentuje, że rynek gruntów jest zróżnicowany. – W Warszawie, gdzie konkurencja wśród deweloperów jest największa, najtrudniej kupić dobry grunt w rozsądnej cenie, tym bardziej że zasób atrakcyjnych działek jest ograniczony – mówi. – Także w Krakowie coraz trudniej o dobrą działkę. Stolicą Małopolski interesują się m.in. firmy, które budowały głównie w Warszawie. W efekcie popyt na grunty cały czas rośnie.

Atal w tym roku planuje wydać na działki 100–120 mln zł. Nie wyklucza jednak zwiększenia budżetu. Do tej pory firma wydała już ok. 90 mln zł.

Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama