Reklama

Legendarne Szare Ogrody znów na sprzedaż

20 milionów dolarów chce za swój letni dom Sally Quinn. Dużo, ale ten dom znajduje się w jednej z najbardziej prestiżowych okolic na Long Island i ma bardzo ciekawą historię.

Aktualizacja: 11.03.2017 09:03 Publikacja: 11.03.2017 07:00

Legendarne Szare Ogrody znów na sprzedaż

Foto: pinterest.com

Posiadłość Grey Gardens (Szare Ogrody) były najpiękniejszą posiadłością na Wschodnim Wybrzeżu, kiedy w 1924 roku kupili ją Phelan Beale i Edith Ewing Bouvier Beale, ciotka późniejszej żony prezydenta Jackie Bouvier Kennedy.

Sielanka skończyła się w pod koniec lat 40. zeszłego wieku, kiedy to Phelan Beale rozwiódł się z żoną, przysyłając jej telegram z Meksyku i obiecując utrzymywać ją i trojkę wspólnych dzieci, póki się nie usamodzielnią.

Kilka lat później Edith porzuciła Nowy Jork i zamieszkała w Hamptons z dorosłą już córką Edith Bouvier Beale - zwaną Little Edie. Niestety pieniędzy z alimentów było coraz mniej i nie starczało na utrzymanie wspaniałej 28-pokojowej posiadłości i jej ogrodów, a obie panie zdziwaczały i zaczęły przygarniać okoliczne, bezdomne koty. Wspaniały niegdyś dom popadł w totalną ruinę.

Powybijane okna, brak bieżącej wody i ogrzewania, stosy śmieci i rozmnażające się w niekontrolowany sposób koty - tak nowojorska prasa na początki lat 70. opisała dom i wybuchł straszny skandal.

Reklama
Reklama

Na dodatek sąsiedzi nie mogąc wytrzymać fetoru dobiegającego z domu nasłali na obie panie komisję z Departamentu Zdrowia z Suffolk. Ta nakazała im oczyszczenie terenu pod groźbą eksmisji. Z kłopotów wybawiła je dopiero pomoc finansowa Jackie Kennedy i jej siostry Lee Radziwiłł, które zapłaciły 32 tys. dolarów za oczyszczenie Szarych Ogrodów oraz zamontowanie w nim systemu sanitarnego i oraz pieca.

Rok później nakręcono film dokumentalny o domu i jego mieszkankach. Bracia Albert i David Maysles pokazali w nim nie tylko zaniedbany dom, ale niezwykle ekscentryczne mieszkanki i ich niecodzienna relację. Utalentowana piosenkarka Little Edie rezygnowała z marzeń, by stać się podporą egocentrycznej matki. Jak wyznała w filmie, była więziona we własnym domu.

W 1979 roku Little Edie, już po śmierci matki sprzedała dom Benowi Bradlee i Sally Quinn - dziennikarzom i wydawcom gazety "The Washington Post", za 220 tys. dolarów, pod warunkiem, że nie zburzą domu.

Little Edie zmarła na atak serca w 2002 roku.

Sally Quinn powiedziała po latach, że Eddie oddając im klucze zakręciła piruet i powiedziała, że dom jest w idealnym stanie i potrzebuje jedynie "kilku maźnięć farbą". W rzeczywistości dom był w gorszym stanie niż nowi nabywcy sądzili a zapach kociego moczu wyzierający ze ścian i podłóg był "nie do wytrzymania". Quinn twierdzi, że w deszczowe i wietrzne dni w niektórych zakamarkach domu można go wciąż wyczuć.

Bradlee i Quinn odrestaurowali dom przywracając mu dawną świetność. Zajęło im to lata i kosztowało majątek. Urządzali w nim przyjęcia i imprezy biznesowe. Dom można było też wynajmować. Jednak po śmierci męża Quinn zdecydowała się na sprzedaż. Dom wystawiono w jednej z agencji nieruchomości z ceną 19 mln i 995 tysięcy dolarów.

Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama