Wrześniowa galopada kosztów

Dopiero teraz w rynek budowlany z pełną mocą biją skutki pandemii. A to oznacza kolejne podwyżki cen mieszkań.

Publikacja: 05.11.2021 02:00

Wrześniowa galopada kosztów

Foto: Adobe Stock

Według szacunków Grupy PSB we wrześniu średnie ceny materiałów dla budownictwa oraz domu i ogrodu wzrosły w zdumiewającym tempie, o 22 proc. rok do roku – podczas gdy w poprzednich miesiącach wzrost był jednocyfrowy. Nasz cokwartalny przegląd wyników finansowych deweloperów z rynku kapitałowego pokazuje, że jak dotąd rynkowi liderzy sprawnie przerzucali wzrost kosztów na klientów. Czy dobra passa się skończy?

Ograniczanie ryzyka

– Wzrost cen niektórych materiałów we wrześniu rzeczywiście był znaczący, co prawdopodobnie jest pochodną tego, co działo się na rynku surowców w ostatnich miesiącach: istotnego wzrostu cen oraz nierzadko braku dostępności – mówi Mateusz Mucha, menedżer w Domu Maklerskim Navigator. – Taka dynamika wzrostu cen materiałów oznacza duży poziom niepewności prowadzenia projektów mieszkaniowych. Realizacja inwestycji trwa około dwóch lat i taki jest też czas ekspozycji na ryzyko zmian kosztów. Deweloperzy korzystający z usług zewnętrznego generalnego wykonawcy muszą się liczyć z tym, że ten może wystąpić o waloryzację wynagrodzenia. Ryzyko jest tym większe, im wyższa jest sprzedaż mieszkań na wczesnych etapach realizacji inwestycji. Podwyższać można ceny lokali pozostających w ofercie, cen zawartych w umowach deweloperskich – nie – dodaje.

Zaznacza, że ceny materiałów to tylko część kosztów budowy, a deweloperzy często kupują z wyprzedzeniem. Mogą też odpowiednio sterować sprzedażą. Mogą wprowadzać lokale do oferty transzami i dostosowywać ceny do kosztów albo sprzedawać dopiero na późniejszym etapie budowy – ale to wymaga dużych zasobów płynnościowych.

– Obecnie obserwowany wzrost cen wykonawstwa przyczyni się oczywiście najmocniej do zwyżek cen mieszkań w rozpoczynanych lub planowanych projektach, gdzie jeszcze nie zakontraktowano materiałów niezbędnych do realizacji całej inwestycji. Zakładamy, że ceny będą dalej rosnąć, ale prawdopodobnie już nie tak dynamicznie, jak to miało miejsce w obecnym roku – podsumowuje Mucha.

Zdaniem Davida Sharmy, analityka Domu Maklerskiego Trigon, deweloperzy realizujący projekty z własnym generalnym wykonawstwem są bez wątpienia w lepszej sytuacji od innych, mogąc w bardziej elastyczny sposób zarządzać cennikami, co w rezultacie umożliwia mitygowanie kosztów budowy.

– Do tej pory deweloperzy byli w stanie przerzucać z nawiązką rosnące koszty na klientów – szacuję, że te koszty wzrosły o kilkanaście procent od początku roku. Jeszcze przez jakiś czas będzie to możliwe – popyt na rynku pierwotnym pozostaje relatywnie mocny, a wąskim gardłem wciąż jest podaż – mówi Sharma. – Nie da się jednak ukryć, że rentowność w przypadku rozpoczynanych inwestycji, szczególnie z półki ekonomicznej i niższej, znajdzie się pod presją, która może być widoczna w wynikach deweloperów.

Skala daje przewagę

– Rosnące ceny i brak stabilizacji na rynku materiałów budowlanych to trend, do którego już od dłuższego czasu się dostosowujemy. Zdrożały niemal wszystkie materiały: styropian, beton, blachy, materiały wodno-kanalizacyjne, drewno czy filigrany – wylicza Nikodem Iskra, prezes Murapolu. – Ważne jest umiejętne zarządzanie projektami tak, aby dostosowując się do warunków i cen rynkowych utrzymać zainteresowanie klientów i wysoki popyt, przy jednoczesnym realizowaniu zaplanowanej marży. Korzystamy z dużej skali działalności naszej firmy. Realizujemy jednocześnie ponad 20 inwestycji w całej Polsce. Pozwala to na dywersyfikację dostawców i wybieranie optymalnych kosztowo rozwiązań. Ze względu na wielkość realizowanych zamówień mamy również większe możliwości negocjacyjne. Ponadto koncentrujemy wewnątrz grupy wszystkie niezbędne kompetencje, w tym hurtownię materiałów budowlanych – dodaje.

– Mamy wdrożoną odpowiednią politykę zakupów, mamy też długotrwałe relacje z dostawcami, co pozwala pozyskać materiały na konkurencyjnych warunkach – mówi Zbigniew Juroszek, prezes Atalu. – Wzrost kosztów zakupów jest szczególnie odczuwalny na nowo uruchamianych projektach, a dla ostatecznej ceny sprzedaży znaczenie ma też koszt nabycia gruntu. Obecnie sytuacja zmusza do jeszcze większej optymalizacji procesów, aby jakość dostarczanych mieszkań była niezmienna, a cena była nadal akceptowalna przez nabywców.

Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej