O konstrukcję balkonu musi zadbać wspólnota

Właściciel mieszkania remontuje na swój koszt tylko przestrzeń wewnętrzną balkonu. Nie obciąża go naprawa balkonu jako elementu budynku

Aktualizacja: 08.03.2008 07:46 Publikacja: 08.03.2008 03:46

Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z 7 marca 2008 r. (sygn. III CZP 10/08). Choć SN wyjaśnił w niej wątpliwości prawne powstałe w konkretnej sprawie, dotyczy ona w praktyce milionów członków wspólnot mieszkaniowych w całym kraju.

Gmina miasta Gdańska, będąca – jako właścicielka niewykupionych jeszcze mieszkań – członkiem wielu wspólnot mieszkaniowych, akceptowała to, że remonty balkonów są finansowane ze środków wspólnot. Zmieniła zdanie w związku z remontem przeprowadzonym przy ul. Grunwaldzkiej i zaskarżyła do sądu uchwałę wspólnoty w tej sprawie. Chodzi o balkony, na które można wyjść tylko z poszczególnych mieszkań. Koszt remontu ta takiego balkonu sięgał 7 tys. zł.

Gmina argumentowała, że balkony nie stanowią części wspólnej budynku, przynależą do poszczególnych lokali i dlatego koszty ich remontu obciążają ich właścicieli. Wspólnota zaś przekonywała, że balkony są elementem konstrukcyjnym budynku wpływającym na wygląd elewacji i dlatego obowiązek ich remontu spoczywa na wspólnocie. Zwracała też uwagę, że z umów o wyodrębnienie i sprzedaż mieszkań nie wynika, by balkony stanowiły część składową lokali.

Sąd I instancji przyznał rację gminie i uchylił zaskarżoną uchwałę. Uznał, że jest ona sprzeczna z art. 3 ust. 2 oraz art. 13 i 14 ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst jedn. DzU z 2000 r. nr 80, poz. 903 ze zm.).

W myśl bowiem art. 13 ustawy z 1994 r. koszty związane z utrzymaniem lokalu ponosi jego właściciel, a wspólnotę obciąża – zgodnie z art. 14 tej ustawy – jedynie obowiązek ponoszenia kosztów zarządu nieruchomością wspólną.

Sąd II instancji, do którego trafiła apelacja wspólnoty, uznał, że na tle tej sprawy powstała wątpliwość prawna, którą rozstrzygnąć powinien SN. W uzasadnieniu zaznaczył, że w kwestii zaliczenia balkonów do części składowych lokali lub nieruchomości wspólnej, a co za tym idzie – ponoszenia kosztów ich remontu, nie ma zgody w nauce prawa ani orzecznictwie SN. Jest zaś ona przyczyną licznych sporów i niesnasek, zwłaszcza we wspólnotach mieszkaniowych.

Wczorajsza uchwała Sądu Najwyższego powinna położyć kres wątpliwościom. Wynika z niej, że balkon nie ma jednolitego charakteru pod względem prawnym. SN uznał, że balkon, na który wejście jest tylko z danego lokum, stanowi pomieszczenie pomocnicze służące wyłącznie zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych osób zamieszkałych w danym lokalu. W konsekwencji wydatki związane z jego utrzymaniem w należytym stanie ponosi właściciel lokalu. Jednakże balkon trwale z nim połączony jest też z reguły częścią budynku, jego elementem konstrukcyjnym trwale z nim związanym, czyli jest również częścią nieruchomości wspólnej. Z tego zaś względu wydatki na remonty i bieżącą konserwację takiego budynku obciążają wspólnotę mieszkaniową.

Jak tłumaczył sędzia Zbigniew Kwaśniewski, uzasadniając uchwałę SN, mieszkańcy lokalu korzystają wyłącznie z przestrzeni wewnętrznej. Nie korzystają natomiast wyłącznie z tego, co jest elementem konstrukcji budynku, elementem nieruchomości wspólnej.

Sędzia wyjaśnił m.in., że w świetle ustawy z 1994 r. o własności lokali balkony są pomieszczeniami pomocniczymi. Pomieszczenia zaś nie muszą być wydzielone trwałymi ścianami. To dotyczy tylko izb.

Zgodnie z art. 13 ustawy z 1994 r. o własności lokali właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu i jest obowiązany utrzymywać go w należytym stanie.

Samodzielnym lokalem

jest – według art. 2 ust. 2 ustawy – wydzielona trwałymi ścianami w obrębie budynku izba lub zespół izb przeznaczonych na stały pobyt ludzi, które wraz z pomieszczeniami pomocniczymi służą zaspokajaniu ich potrzeb mieszkaniowych.

Do lokalu mogą też przynależeć – jako części składowe – pomieszczenia, które choćby do niego bezpośrednio nie przylegały lub były położone na nieruchomości, ale poza budynkiem, w którym wyodrębniono dany lokal, w szczególności piwnica, strych, komórka, garaż. Są to pomieszczenia przynależne.

W myśl art. 3 ust. 2 ustawy nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali. Wydatki i ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej ponoszą właściciele lokali w stosunku do udziałów w tej nieruchomości.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: i.lewandowska@rp.pl

Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z 7 marca 2008 r. (sygn. III CZP 10/08). Choć SN wyjaśnił w niej wątpliwości prawne powstałe w konkretnej sprawie, dotyczy ona w praktyce milionów członków wspólnot mieszkaniowych w całym kraju.

Gmina miasta Gdańska, będąca – jako właścicielka niewykupionych jeszcze mieszkań – członkiem wielu wspólnot mieszkaniowych, akceptowała to, że remonty balkonów są finansowane ze środków wspólnot. Zmieniła zdanie w związku z remontem przeprowadzonym przy ul. Grunwaldzkiej i zaskarżyła do sądu uchwałę wspólnoty w tej sprawie. Chodzi o balkony, na które można wyjść tylko z poszczególnych mieszkań. Koszt remontu ta takiego balkonu sięgał 7 tys. zł.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów