Czesi zarabiają na słońcu, a my?

Na rynku ogniw fotowoltaicznych w Republice Czeskiej zapanował boom. Montaż paneli słonecznych oferuje już blisko 1000 firm. Czy warto wziąć przykład z sąsiadów?

Publikacja: 28.01.2010 04:20

Montaż ogniw fotowoltaicznych na budynku nie wymaga pozwolenia na budowę ani zgłoszenia, jeśli cała

Montaż ogniw fotowoltaicznych na budynku nie wymaga pozwolenia na budowę ani zgłoszenia, jeśli cała instalacja nie przekracza 3 m wysokości

Foto: www.sxc.hu, Johan Bolhuis JB Johan Bolhuis

W 2020 roku 15 proc. energii elektrycznej produkować będziemy ze źródeł odnawialnych. Takie zobowiązanie nakłada na Polskę unijny pakiet klimatyczno-energetyczny. W grę wchodzi energetyka wiatrowa, wodna, geotermalna i słoneczna, a także pochodząca z biomasy. Warto przyjrzeć się rozwiązaniom wprowadzanym przez naszych sąsiadów. Czesi postawili na solary.

[srodtytul]Widzą, że w tym są pieniądze[/srodtytul]

– Montaż paneli słonecznych oferuje już blisko 1000 czeskich firm. Łączna powierzchnia zamontowanych solarów zbliża się do 200 tys. mkw. – relacjonuje Michal Jalovecky z firmy budującej domy na rynkach: czeskim, polskim i słowackim. Wszystko za sprawą przepisów nakazujących operatorom sieci energetycznych skupowanie energii elektrycznej wyprodukowanej z energii słonecznej.

CEZ – potentat na czeskim rynku energetyki – za 1 kWh energii z solarów płaci 12,89 korony. Dla porównania płacąc rachunki za prąd, należy zapłacić CEZ za 1 kWh około 2 koron. Każdy, kto zamontuje na dachu solary, będzie mieć prąd za grosze. Odpowiednio wykonana instalacja przynosi zysk na czysto. Umowy podpisywane są na 20 lat. Jak wyliczają czescy fachowcy, koszt montażu baterii słonecznych może – w przypadku domu jednorodzinnego – zwrócić się już po ośmiu latach. Przez kolejne 12 lat ogniwa fotowoltaiczne będą zarabiać.

Dotyczy to wyłącznie drobnych producentów energii (na własny użytek), wytwarzających nie więcej niż 5 kW (odpowiednik 38 – 40 paneli). Tacy dostawcy prądu nie obciążają nadmiernie sieci przesyłowych. Większe farmy słoneczne objęte zostały dodatkowymi regulacjami.

Jak przyznaje Jalovecky, jest z tym wszystkim nadal sporo zachodu. Otrzymanie certyfikatu uprawniającego do produkcji energii ze słońca zajmuje w Czechach około trzech miesięcy. Formalności jest znacznie więcej niż w przypadku pozwolenia na budowę.

– Mimo to ogniwa fotowoltaiczne cieszą się ogromną popularnością – mówi Jalovecky. – A Czechy zdołają dzięki nim dotrzymać zobowiązań dotyczących produkcji energii ze źródeł odnawialnych, wynikających z pakietu klimatyczno-energetycznego – dodaje.

[srodtytul]Warto wziąć przykład?[/srodtytul]

W Polsce wydaje się panować przekonanie, że w tym klimacie energetyka słoneczna to raczej rodzaj niegroźnej fanaberii. Jak wynika z danych przedstawionych przez Polską Izbę Gospodarczą Energii Odnawialnej, istniejący realnie potencjał ekonomiczny energii słonecznej wykorzystujemy w zaledwie w 0,2 proc. Czy warto podpatrywać czeskie rozwiązania? Zważmy, że jest to kraj, w którym opłacało się wybudować autostrady i elektrownie atomowe, a wypełnianie zobowiązań klimatyczno-energetycznych pozwala Czechom obniżać rachunki za prąd.

[srodtytul]Będzie kredyt na kolektory[/srodtytul]

Pod koniec 2010 roku w Polsce zapowiadane jest uruchomienie nowego, taniego produktu bankowego na zakup kolektorów słonecznych. Wkład Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przewidziany został na poziomie około 30 proc. Kredyt dostępny ma być w większości banków. Już dzisiaj przewiduje się, że będzie się on cieszył podobnym powodzeniem jak program „Rodzina na swoim”, z którego w 2009 roku skorzystały tysiące osób. Nie wiadomo obecnie, czy obejmował będzie baterie słoneczne przetwarzające energię słoneczną na prąd, czy tylko kolektory przetwarzające energię słoneczną na energię cieplną.

W 2020 roku 15 proc. energii elektrycznej produkować będziemy ze źródeł odnawialnych. Takie zobowiązanie nakłada na Polskę unijny pakiet klimatyczno-energetyczny. W grę wchodzi energetyka wiatrowa, wodna, geotermalna i słoneczna, a także pochodząca z biomasy. Warto przyjrzeć się rozwiązaniom wprowadzanym przez naszych sąsiadów. Czesi postawili na solary.

[srodtytul]Widzą, że w tym są pieniądze[/srodtytul]

Pozostało 88% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield