Gminy nie mają prawa pobierać opłat planistycznych na podstawie nowego miejscowego planu, jeżeli w starym nieruchomość miała takie samo przeznaczenie - wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł 9 lutego 2010 r.(P 58/08). Piszemy o tym w artykule [link=http://http://www.rp.pl/artykul/176006,431662_Mozna_sie_ubiegac_o_zwrot_oplaty_planistycznej.html]"Można się ubiegać o zwrot opłaty planistycznej"[/link]
KOMENTARZ
[b]Krzysztof Urbańczyk, rzeczoznawca majątkowy, Prezydent Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych: [/b]
Dopiero po zapoznaniu się z uzasadnieniem wczorajszego wyroku Trybunału będzie można mówić o jego przewidywanych skutkach. Czytając samą sentencję nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zasady naliczania opłaty planistycznej nadal będą powodować słuszne poczucie niesprawiedliwości wśród osób, które sprzedadzą własne nieruchomości przed upływem pięciu lat od uchwalenia nowego planu zagospodarowania. Wystarczy, że gmina uchwalając nowy plan zmodyfikuje nieco przeznaczenie nieruchomości w stosunku do przeznaczenia określonego w planie wygasłym w grudniu 2003 r. Np. nieruchomość przeznaczona w starym planie pod zabudowę mieszkaniową (MN), w nowym planie dostanie symbol MNU czyli teren mieszkaniowo-usługowy. Jest zmiana przeznaczenia? Jest. A to oznacza, że – zgodnie z sentencją wyroku TK - gmina będzie mogła pobrać opłatę planistyczną w majestacie prawa. Oczywiście problem wystąpi tylko w tych gminach, które miały lub nadal mają lukę w planie, tj. wraz z wygaśnięciem starego planu z końcem 2003 r. w życie nie wszedł od razu nowy.
Orzeczenie TK ma też bezpośredni wpływ na zasady obowiązujące rzeczoznawców przy wycenie nieruchomości dla celów naliczenia opłaty planistycznej i powinno skutkować nowelizacją rozporządzenia w tej sprawie. Dotychczasowe przepisy rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego nie będą przystawały do stanowiska TK. Obecnie nie wymagają one bowiem od rzeczoznawcy, aby przy określaniu, o ile wzrosła wartość nieruchomości po uchwaleniu nowego planu, odnosił się do przepisów, które straciły moc – czyli przeznaczenia nieruchomości w starym planie zagospodarowania. Rzeczoznawca uwzględnia przeznaczenie nieruchomości przed uchwaleniem nowego planu, ale jeśli w ciągłości planu była luka, to – zgodnie z § 50 ust. 3 rozporządzenia - przyjmuje się faktyczny sposób wykorzystywania nieruchomości przed uchwaleniem tego planu, czyli zapisy rejestru gruntów. Teraz nie będzie można tego zrobić w sytuacji, gdy zarówno w nowym jak i starym planie przeznaczenie nieruchomości było takie samo. Wtedy punktem odniesienia będzie musiał być stary plan.