Odpowiada Jacek W. Kulig, dyrektor techniczny Dryvit Systems

– Dobry system ocieplenia pomalowany przypadkową farbą może stracić część swoich właściwości.

Przy końcu remontu może brakować pieniędzy i chcemy ograniczyć wydatki, kupując jak najtańszy produkt. Takie postępowanie jest ryzykowne, zwłaszcza w przypadku materiałów do wykonywania powłok malarskich lub tynkarskich. Po pierwsze, traci się gwarancję producenta na zastosowany system ociepleń. Farba elewacyjna jest istotną powłoką będącą barierą ochronną dla całego układu. Żaden producent nie weźmie odpowiedzialności za obcy produkt położony jako zewnętrzna warstwa ocieplenia, od której zależy zarówno duża część własności technicznych, jak również estetycznych. Po drugie, takie rozwiązanie nie zostało sprawdzone, więc nie wiadomo, jak farba lub cały układ będzie się zachowywać po aplikacji. Farba może nasiąkać wodą, która zniszczy kolejne warstwy ocieplenia, zwłaszcza że takie parametry jak paro- i wodoszczelność są nieznane. Nie wiemy też, czy farba będzie miała odpowiednią przyczepność do podłoża, a jeśli nie – będzie odpadać z elewacji. Farba może także mieć niską odporność na uszkodzenia mechaniczne oraz na porastanie glonami i grzybami. Może również dojść do miejscowych odbarwień lub utraty koloru elewacji. Warto też zapoznać się z informacjami podanymi na opakowaniu. Im produkt jest tańszy, tym tych informacji jest mniej. Farby dobrej klasy opatrzone są wyczerpującymi opisami. Są droższe, ponieważ ich jakość poparta jest wynikami badań, referencjami oraz wieloletnim stosowaniem na rynku. Ale dzięki temu ich zastosowanie nie wiąże się z żadnym ryzykiem. Pamiętajmy też, że co kilka lat elewację trzeba myć. I pojawia się kolejny znak zapytania – jaka będzie odporność farby na szorowanie. Może się okazać, że przy pierwszym czyszczeniu ze ścian zejdzie nałożona powłoka. Wtedy za kolejne malowanie trzeba będzie ponownie zapłacić. Lepiej więc rozważyć wybór dobrej farby, która zagwarantuje skuteczność i bezpieczeństwo ocieplenia.